Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

D.: Wielbię Cię Matko!

Jest to moje drugie świadectwo i piąta Nowenna Pompejańska, dzisiaj zakończyłam część błagalną.

Modlę się o uratowanie mojego małżeństwa, które po ludzku jest już przegrane.. ale dla Boga nie ma nic niemożliwego!

Może zacznę od tego, że jedną ze wcześniejszych nowenn odmawiałam w intencji męża żeby pokochał mnie prawdziwą miłością, a skończyło się tak, że to ja pokochałam w ten sposób jego. Chociaż teraz wydaje mi się to oczywiste, żeby dostać miłość trzeba ją również dać.

Wydawało mi się, że jestem osobą religijną, a tymczasem zawsze byłam letnia. Obrażałam się na Boga, w swojej rozpaczy dosłownie krzyczałam „Gdzie jesteś?” „Dlaczego mi Boże nie pomagasz?” , byłam już na takim dnie, że sądziłam, że nie ma gorszego piekła niż tu na ziemi.

A w tej nowennie szczególnie zaczęłam wszystko rozumieć, nareszcie zauważać swoje błędy oraz ich konsekwencje. Zrozumiałam, że to ja muszę się odmienić, to ja mam przeprosić, to ja mam przebaczyć. Zauważyłam ile kolców dołożyłam Jezusowi do korony cierniowej, jak Go biczowałam i skazałam na śmierć (poprzez działanie na bliźnich). I to nie jeden raz a wiele.

Zaczęłam czytać Pismo święte oraz Dzienniczek św. Faustyny (wcześniej nie mogłam tego dzienniczka czytać, wydawało mi się, że to wszystko jest napisane jakby nad wyraz).

Ile ja zrozumiałam dzięki tej nowennie i pomocy Matki Bożej. Pierwszym cud wydarzył się już na samym początku odmawiania, kiedy się modliłam popłakałam się ze szczęścia, nie tak jak zwykle z bólu czy rozpaczy tylko pierwszy raz ze szczęścia, jakie to było niesamowite uczucia, w każdym Zdrowaś na słowa „ PAN Z TOBĄ” po prostu spływały mi po twarzy łzy radości, albo modląc się poczułam, że wszystko będzie dobrze, że ta intencja się spełni, to była taka całkowita pewność, chociaż na razie nie ma ku temu widoków to jednak codziennie powtarzam „BĄDŹ WOLA TWOJA, nie jak ja ale jak Ty chcesz Panie, Ty najlepiej wiesz”. Ze swojego doświadczenia życiowego mogę to potwierdzić, że Bóg zawsze zdążył. Za to też dziękuję, że dzięki Maryi i tej nowennie Bóg pozwolił mi to dostrzec jak mnie chronił przez te wszystkie lata, jak zawsze w ostatniej chwili zdążył mnie uratować.

Z tych wspaniałości jakich doświadczyłam to jeszcze miałam coś takiego, że w pewnym momencie każda moja myśl była modlitwą, jakie to było piękne, oraz naprawdę cudownym sposobem udało mi się w pracy – zostałam wytypowana przez szefową do spędzenia czasu z delegacją z zagranicy, a moja znajomości języka jest bardzo kiepska, pomyślałam wtedy, że uratuje mnie tylko cud i stało się bo spotkanie w ostatniej chwili zostało odwołane.

Ponadto przystąpiłam do sakramentu pokuty i nareszcie zrzuciłam dwa przygniatające mnie ciężary z którymi męczyłam się już tyle lat! Przygotowuje się teraz do spowiedzi generalnej, a podczas odmawiana nowenny cały czas widzę co jeszcze mi przeszkadza i od czego powinnam się uwolnić.

Oczywiście czuje też ból, rozpacz czy zniechęcenie ale staram się wtedy na przekór złemu nie ustawać w modlitwie, albo w imię Jezusa Chrystusa każe odejść temu złu i działa.

Miałam też jeden dzień bardzo przygnębiający, kiedy nowennę odmówiłam bez zaangażowania i do głowy wpadały mi same najgorsze myśli w tym samobójstwo, ale wieczorem zrozumiałam, że trzeba to oddać Bogu a kolejnego dnia się wyspowiadać i będzie dobrze. I znów się stało!

Doświadczyłam również przykrości gdy napisałam do męża życzenia imieninowe, a on tak mi odpowiedział jakbym był dla niego kimś obcym, bardzo mnie zabolała jego odpowiedz, a wtedy Bóg mnie pokrzepił pieśnią, którą zaczęłam w tym momencie słuchać :

„Czy dlatego tracisz ducha, że odnowiła się twoja boleść?

Ocalę cię, nie bój się

Jam jest bowiem Pan, Bóg twój, Święty Izraela,

twój Odkupiciel”

Mam nadzieję, że uda mi się dotrwać do końca tej nowenny i dalej będzie z tego wypływać tyle dobra, jeszcze daleka droga przede mną ale z pomocą Maryi dam radę i Wy też dacie tylko nie przestawajcie odmawiać różańca i rozważać tajemnic.

Jakie to wspaniałe, że Jezus uczynił Maryję również naszą matką, ze są roraty, że czeka na nas w sakramencie pokuty, że możemy się z nim złączyć w Eucharystii i, że za chwilę znowu do nas przyjdzie. Chwała Panu!

I pamiętajcie: Proście a otrzymacie !

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ela
Ela
19.01.20 23:57

Chwała Panu niech jego miłosierdzie trwa na wieki niech każdy pozna jego dobroć serca i łask o które prosi amen proszę o modlitwę w intencji mojego wytrwania w odmawiania nowenny Bóg zapłać

Modlitwa
Modlitwa
18.01.20 23:48

Brakuje jeszcze 3 osoby

Modlitwa
Modlitwa
18.01.20 23:47

Witam wszystkich! Poszukujemy chetnych do wspolnej modlitwy za Małżeństwa. Modlitwa bedzie na zasadach Rozy roAncowej. Przynajmniej 20 osob, czas 20 mcy, co miesiac zmiana tajemnic. Intencja: O Boze blogoslawienstwa i laski potrzebne dla naszych Małżeństwa, a w szczegolnosci: – o umocnienie wzajemnej milosci i wiezi miedzy malzonkami, – o pokonanie trudnosci i problemow malzenstw przezywajacych kryzys, – o powrot wspolmalzonkow do siebie w przypadku rozbicia Małżeństwa, separacji czy rozlaki – o dobry wybor wlasciwego wspolmalzonka dla naszych dzieci i innych osob, na ktorych szczesciu nam zalezy Dodatkowo polecac bedziemy intencje dodatkowe nadeslane przez czlonkow Rozy na kazdy kolejny miesiac Prosze… Czytaj więcej »

Beata
Beata
18.01.20 15:07

Piękne swiadectwo. To prawda nowenna zmienia przede wszystkim Nas i wtedy dzieją się cuda. Chwała Panu.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x