Niedawno ukończyłam pierwsza Nowennę Pompejańska w intencji poczęcia dziecka w naszym Małżeństwie. W trakcie modlitwy miało miejsce wiele szczęśliwych zbiegów okoliczności związanych z moja prośba. Stąd moja pewność i wielka wiara w to że zostanę wysłuchana przez Matkę Boża bardzo szybko. Czytałam wiele świadectw o tym, że kobiety dowiadywały się o ciąży na początku części dziękczynnej lub w krótkim czasie po zakończeniu nowenny. Niestety w moim przypadku tak nie jest. Mam już pewność że nowe życie nie poczęło się w okresie odmawiania nowenny. Poczułam wielkie rozgoryczenie. Znaki które dostalam napełniły mnie i Męża naprawdę dużą nadzieją. Teraz modlę się o dar wiary i bezgranicznej ufności. Maryja jest naszą najczulszą Matka i bardzo pragnie naszego szczęścia. Próbuję pomimo żalu jaki odczuwam powierzyć się Jej się bezgranicznie. Wiem że Ona naprawdę chce naszego szczęścia i widocznie tak jest lepiej dla nas na ten moment. Proszę, módlcie się za nasze Małżeństwo, abysmy ufali tylko Bogu i Jego Matce. Pamiętam w swoich modlitwach o wszystkich którzy bezskutecznie starają się o potomstwo. Ufajmy dobroci Bożej. Ufajmy Matce najświętszej, naczulszej z kobiet. W trakcie mojej modlitwy dowiedziałam się o ciąży dwóch bliskich mi par, z czego jedna jest dlugo wyczekiwanym cudem a druga cudowną niespodzianką. Chwała Bogu i Matce Najświętszej. Tobie Maryjo dziękuję z serca za wszystkie łaski jakie mi wyprosiłaś u Boga w czasie mojej modlitwy. Szczęść Boże wszystkim, którzy zawierzają się Maryi. Głęboko wierzę że napiszę tu swiadectwo otrzymania upragnionej laski potomstwa dla nas.
Dziewczyny pomodlę się za Was. Wierzę, że Maryja wysłucha Waszych próśb, sama przecież jest matką, więc doskonale rozumie Wasze pragnienia. My na ciążę czekaliśmy niemal 3 lata. NP była dla mnie ostatnią deską ratunku. Nie zaszłam w ciążę w trakcie jej odmawiania, ale kilka miesięcy później, więc z perspektywy czasu widzę, że dość szybko moje modlitwy zostały wysłuchane. Również doświadczyłam pewnych „nieprzypadków” po drodze: a to Pismo Święte otworzone na fragmencie o zwiastowaniu, a to msze, na których były czytania o Annie, matce Samuela, msza z modlitwą wstawienniczą, Godzina Łaski, samą NP rozpoczęłam w dniu, kiedy wspomina się św. Faustynę… Czytaj więcej »
Ja tez jestem w podobnej sytuacji, mąż ma dysfunkcje w postaci ,, impotencji „ nie wiem czy mateńka kiedyś mnie wysłucha, mam taka nadzieje. Póki co moje załamanie polepsza tez modlitwa do dusz czyśccowych i do ducha świetego. On uśmierza żal i depresyjny nastrój 🙁 pamietam
O was w modlitwie
Mam podobnie, jestem już w trakcie odmawiania trzeciej nowenny, też czekam na cud poczęcia. Życzę Ci dużo wiary, też jestem rozgoryczona, ale nie poddaję się, bo wierzę, że być może jest to mój najtrudniejszy egzamin w życiu, egzamin wiary. Dasz radę trzymam kciuki