Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Beata: Siła, wytrwałość i uzdrowienie

24 lipca 2018 od tego dnia wszystko runęło Moja Mamusia przeszła udar….a potem rozpoczęły się kolejne nieszczęścia . Niedługo potem Mamusia miała zawał a Tatuś zapalenie opon mózgowych. Tatuś w ogóle nie kontaktował. Równocześnie dwoje Rodziców z dnia na dzień z osób, które były pełne życia i energii pozostali pod moją opieką i brata. Modliłam się gorąco o ich uratowanie. Do dnia dzisiejszego wiele jeszcze przeszliśmy Mama miała kolejny udar, zapalenie wyrostka robaczkowego, silną depresję Tata odzyskał świadomość miał wielkie kłopoty z oddychaniem i można by jeszcze wyliczać dodatkowe rzeczy Był to najtrudniejszy czas mojego życia. Sama wylądowałam u psychiatry. Pragnę powiedzieć że dziś mój Tatuś jest tak sprawny jak przed chorobą a Mamusia chodzi do psychiatry a po udarach pozostało ciemnienie przed oczami i kłopoty z równowagą. Modlę się gorąco kolejną już chyba czwartą nowennę o to aby moja Mamusia wyzbyła się depresji i zaburzeń równowagi. Wiem że gdyby nie modlitwa nie udźwignęłabym tego ciężaru, chorób Dziś już sama nie biorę tabletek i ogromnie jestem wdzięczna za moich Rodziców. Proszę o modlitwę za moich Rodziców. Dziękuję Matce Świętej za niezliczone łaski Wszystkiego dobrego dla Wszystkich czytających to świadectwo.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Alina
Alina
16.01.20 00:20

Bóg zapłać za piękne świadectwo .

Grażyna
Grażyna
15.01.20 11:05

Chwała Panu!!!
Bóg jest dobry i miłosierny. Pomodlę się za Was,
niech Bóg i Maryja mają Twoją rodzinę w opiece. Amen

Beata
Beata
14.01.20 21:37

Twoja modlitwa i wiara to piękne swiadectwo. Jezus jest Panem i jak wielkie rzeczy czyni dla nas.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x