NP. zaczełam odmawiać pierwszy raz w życiu i podjęłam ją o nawrócenie w mojej rodzinie, ta modlitwa bardzo dobrze wpłynęła i na mnie jestem w trakcie i zakończę ją w dniu 1 urodzin mojej córki, zauważyłam wiele zmian, bałam się ufać Bogu a teraz powierzam się jego woli. Do nowenny nie podchodziłam że będzie bum i wszyscy się nawrócą, ja wiem ze to wszystko dzieje się małymi kroczkami. Mój ojciec który jest alkoholikiem nie pije już na umór i nawet ostatnio powiedział mi że mu wino nie smakuje co mnie zdziwiło… W mojej bratowej która źle żyje z moim bratem zachodzi przemiana serca widoczny jest u niej głód boga, moja siostra poprosiła mnie o książki katolickie, nikt z nich nie chodzi do kościoła a reszta rodziny zwłaszcza mąż i jego rodzina mocno kościół krytykują tak więc jest jeszcze dużo do wymodlenia i myślę że już nie potrafię żyć bez tej modlitwy ona daje mi taki spokój, radość, więcej dostrzegam, kiedyś łatwo wpadłam w szał teraz tego nie znam. To wspaniała nowenna. A zły atakuje i to mocno ale ja się z tego śmieje i idę dalej. Ave Maria
Aniu dzięki za świadectwo.