Chciałam podzielić się niesamowitą historią jaka spotkała moją rodzinę, obiecałam to Matce Bożej. W zeszłym roku moja ukochana Mama miała bardzo poważny wypadek, w jego wyniku ponad tydzień leżała w szpitalu podłączona do respiratora a przez kolejne ponad 2 miesiące nie było z nią logicznego kontaktu. Lekarze mówili o znacznym uszkodzeniu mózgu i nie dawali Mamie szans na powrót do nawet minimalnej sprawności. Wielu ludzi modliło się w intencji uzdrowienia, ja z Tatą odmawialiśmy z wiarą nowennę pompejańską. I stał się cud! Mama powoli zaczęła do nas wracać, nie stało się to z dnia na dzień i było bardzo trudnym doświadczeniem ale dzięki Matce Przenajświętszej otrzymaliśmy łaskę zdrowia.
Chwała za to Panu! Bardzo dobrze, że rodzina nie wpadła w skrajną rozpacz w beznadziei, lecz chwyciła z wiarą i nadzieją różańca, a konkretnie – nowenny nie do odparcia. Niech Wam Bóg błogosławi!
Bogu niech beda dzieki! Twojej mamie zycze duzo zdrowia i dalszej Bozej opieki.