Moje świadectwo powinnam złożyć juz kilka lat temu, ciagle to odkładałam ale teraz czuje jakies przynaglenie zeby to zrobić. Swoją pierwszą nowennę odmowilam w intencji znalezienia pracy przez moją Mamę. Z uwagi na to że mieszka w małej miejscowości bez dobrego połączenia autobusowego i bez prawa jazdy, ciężka to była sprawa. Ale dla Boga nie ma nic trudnego… z ostatnimi dniami nowenny mama dostała szanse pracy z dojazdem. A ostatniego dnia nowenny dostała potwierdzenie przyjęcia. Nie ustawajcie w modlitwie …. wstawiennictwo Maryji jest potężne … Chwała Panu
Dziękuję, takie świadectwa są mi teraz naprawdę bardzo potrzebne.