Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Joanna: Miłość do córki mnie uzdrowiła

Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać w intencji córki o jej nawrócenie. Bolało mnie bardzo jak ona nie kocha Boga. Juz w pierwszych dniach jak odmawiałam nowenne miałam sen, w którym budził mnie ktoś i jakby mna potrząsał. Budziłam w tym śnie męża i mówię mu nie trząś mną, a on ze to nie on. I ta sytuacja powtórzyła się 3 razy po czym wyszedł ze mnie cień jakiś i odfrunął. Później przez 5 nocy śniło mi się ze odmawiam różaniec i rano jak sie budziłam coś mi mówiło ze już odmówiła 3 różańce. Ale rozum mi podpowiadał ze to nie możliwe ze przecież spałam. I wtedy zaczynałam odmawiać nowennę. Nie mogłam doczekać się końca nowenny czy zmieni się coś w córce. I moje wielkie zdziwienie jak nic się nie wydarzyło. Ale nie zniechęciłam się juz miałam następną intencję za dziadka którego bardzo kochałam, żeby jego dusza dostała się do nieba. Po tej nowennie zaczęłam 3 intencję za babcie, którą nienawidziłam całe życie zabrała mi moją ulubioną zabawkę. Szukałam ją długo i jakie było moje zdziwienie jak pojechałam do niej na wakacje i ta zabawka była u niej. Modliłam się żeby jej dusza dostała się do nieba. Modlitwa ta była bardzo trudna dla mnie cały czas coś mi mówiło ze za taką babcię nie warto się modlić. Ale nie zniechecałam się mimo nienawiści do niej odmawiałam. Tydzień przed zakończeniem nowenny zdarzył się cud. W nocy coś mnie obudziło i usłyszałam głos w moich myślach „To nie córka potrzebuje nawrócenia tylko ty, całe życie szłaś z diabłem za rękę i nawet o tym nie wiedziałaś, słuchałaś się go we wszystkim, ciągnełaś córkę do piekła za sobą.” Zostały mi ukazane wszystkie moje grzechy z całego mojego życia. Dostałam odpowiedź na wiele pytań, które zadawałam przez swoje życie. Matka Boża kazała modlić mi się za rodziców, żeby wyszli z nałogu za siostrę bo nie wierzy. Podziękować Bogu za uzdrowienie syna. Pytała mnie czy wybacze babci wybaczyłam. Mówiła dalej wybacz wszystkim do których czujesz nienawiść za to co mi zrobili, nie zadręczaj się juz tym. Powiedziałam wybaczam i w tej samej chwili poczułam jak rozrywaja się łańcuchy, które oplatały moje serce i wlała się wielka miłość. Zostałam obdarowana owocami Ducha Św. To co się ze mną teraz dzieje jest szczęściem nie do opisania. Matko Boża wyciągnęłaś mnie z piekła. Kazała swoim życiem dawać przykład córce. Do naszego domu wlała się wielka miłość. Juz nie jestem tą samą osobą co kiedyś teraz idę z Maryją za rękę.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
enia
enia
11.12.19 17:06

No no ,już tę Rękę nie puszczaj

Andrzejowa
Andrzejowa
11.12.19 16:51

Masz kapłana- stałego spowiednika albo kierownika duchowego? Jeśli nie koniecznie módl się o niego i dla siebie o dar posłuszeńśtwa i bycia prowadzoną przez Boga za kapłańskim pośrednictwem, bo inaczej sama możesz pogubić się w tych przeczuciach, wizjach itp.. Roztropny i pokorny kapłan wobec posłusznej duszy to ręka samego Boga, która Cię poprowadzi bezpiecznie. Pozdrawiam serdecznie

Aga
Aga
10.12.19 21:44

Piękne

mena
mena
10.12.19 13:33

Największy cud to ten w którym serce człowieka się zmienia . Boże dziękujęmy Ci za naszą matkę Maryje . Bo to dzięki Jej wstawienictwu Bóg obdarza nas łaskami ,których do zbawienia potrzebujemy .

Monika
Monika
10.12.19 13:23

Chwała Tobie PANIE!

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x