Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Joanna: Dziękując Bogu i Najświętszej Pani

Szukajac pomocy i ulgi w cierpieniach, sluchalam duzo kazan ksiezy w internecie. Tam uslyszalam o NP. Jednak wtedy wydawalo mi sie ,ze nie dam rady odmowic tak dlugiej modlitwy. Na jakis czas zapomnialam o tej formie skutecznej pomocy. Z czasem nasilily sie problemy z moja corka, ktora miala duzo zlych emocji z czasem zaczela sie odsuwac od wiary a ja nie mialam zadnego wplywu na nia. Nie umialysmy sie porozumiec kazde nasze spotkanie konczylo sie zloscia i klotnia. Kiedy mocno zaczela sie oddalac od Boga a my juz bardzo malo ze soba rozmawialysmy , natknelam sie znowu na NP. Wydawalo mi sie nie mozliwe odmowienie trzech czesci rozanca w ciagu dnia ale bardzo balam sie o corke. Pomyslalam sprobuje. Ze zdumieniem zobaczylam, ze to wcale nie jest takie trudne, czerpalam ogromna przyjemnosc z modlitwy. W ciagu dnia nie moglam sie doczekac kiedy zaczne znowu odmawiac „Zdrowas Maryjo”. Matka Boza czuwa i pomaga przy odmawianiu modlitwy. Jeden rozaniec odmawialam przed praca szykujac sniadanie i w drodze do pracy, drugi na spacerze z psem a trzeci w domu wieczorem na kleczkach. Przez pierwszych dziewiec dni odmawiania NP w domu bardzo nasilily sie konflikty, zwlaszcza moj z mezem, strasznie mnie denerwowal i jego obecnosc, duzo sie klocilismy. Przez glowe przeszla mi mysl o zakonczeniu NP. Jednak mysl o moim dziecku i jej problemach kazala mi przetrwac. Po tym okresie wszystko sie ustabilizowalo. Juz po krotkim czasie odmawiania modlitwy zauwazylam zmiany u corki. Byla spokojniejsza, zaczela do mnie przychodzic , szukala rozmowy ze mna, pytala mnie o rade. To byla ogromna radosc dla mnie, po kilku latach , moja juz dorosla corka znowu zaczela ze mna rozmawiac. Dziekuje Ci Najswietsza Panienko za te pomoc calej naszej rodzinie, poniewaz przez ta sytuacje cierpiala cala rodzina.Nowenne skonczylam odmawiac w pazdzierniku a my wciaz potrafimy normalnie ,cieplo i z miloscia ze soba rozmawiac. To jest ogromna ulga dla mojego serca. O intencji mojej wie tylko maz, dzieci i rodzina wiedza , ze odmawialam NP ale nie znaja intencji. Pod konie odmawiania, zauwazylam znowu trudnosci ,zwlaszcza kilka dni przed koncem. Zaczelo mi brakowac czasu a nawet rozaniec mi ginal , wylaczaly mi sie strony potrzebne do odmawiania rozanca a ja sie smialam,bo wiedzialam, ze modlitwa jest skuteczna. Na dowod tego ,ze to Najswietsza Panienka nas szuka jest to, ze dzien w ktorym zaczelam odmawiac Nowenne ,byl zupelnie przypadkowy a zakonczylam ja w Sanktuarium Maryjnym, przypadek? Dla mnie nie. Dzien kiedy jechalismy na urlop ,byl dniem zakonczenia NP a urlop nie byl planowany w to miejsce . Sanktuarium mijalismy po drodze, strasznie sie radowalam , ze to tam moge zakonczyc moja wielka modlitwe.

Niech bedzie chwala i dziekczynienie Panu Bogu i Najswietszej Panience za pomoc i opieke.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x