Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ania: Wymodlone poczęcie

Nowenne Pompejąńską odkryłam modląc się w Kościele. Rzucił mi się w oczy obrazek z instrukcją jak odmawiać tę modlitwę. Zabrałam go do domu i przez pewien czas w ogóle o nim zapomniałam. Niedługo potem w trudniej chwili mojego życia przypomniałam sobie o nowennie i bez chwili namysłu zaczęłam ją odmawiać, w intencji osoby mi najbliższej. Udało mi się zmówić całą nowennę. Do tej pory owoców tej nowenny jeszcze nie widać. Minęło sporo czasu. Zaręczyłam się, wyszłam za mąż, pojawiła się decyzja o dziecku. Niestety mijały miesiące a mi nie udawało się zajść w ciąże. Wyniki badań wydawały się w porządku. Z miesiąca na miesiąc mój stan psychiczny bardzo się pogarszał. Bardzo trudno było mi znieść to czekanie. Wtedy z mężem stwierdziliśmy, że jedyną naszą deską ratunku jest nowenna pompejańska. Razem odmówiliśmy nowennę w intencji poczęcia upragnionego dziecka. W miesiącu, w którym skończyliśmy nowennę od razu zaszłam w ciążę. Wiem, że to było wstawiennictwo Matki Bożej. Wiem też, że Maryja nie pozostanie obojętna na moją poprzednią nowennę, a jej owoce ukażą się w najlepszym momencie wybranym przez Pana Boga.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x