Nowenne Pompejanska odmawiam trzeci raz z koleji. Jestem wdzieczna Matce Bozej za pomoc ktora otrzymalam. Nie jestem w stanie opisac tego wszystkiego co dzieje sie na chwile obecna. Wiem ze dam rade dokonczyc 3nowenne pomimo pokus podszeptow sila zlego. Krolowo Rozanca Swiwtego miej moich bliskich i mnie w swojej opiece. Nie poddam sie i dam rade. Na Twoja czesc i chwale. Dziekuje Matko Pompejanska
Odmówiłam Pompejanke w intencji mojego syna, z prośba o uwolnienie od nałogu komputera, gdyż syn żyje bardziej w wirtualnym świecie niż realnym i z tego powodu jego życie jest pasmem porażek. Pokładałem ogromna wiarę w to ze Matka Boża pomoże mi to zagubione dziecko wyprowadzić z tego internetowego tygla. Stało się inaczej, mój syn kupił właśnie sobie nowy, super wypasiony komputer, który teraz pochłoną go bez reszty. Wyć mi się chce i zachodzę w głowę, czy aby warto modlić się w takich intencjach za osoby niewierzące (bo taki jest mój syn), czy może należałoby zacząć nowennę w intencji nawrócenia? Może… Czytaj więcej »
A może taka jest droga Twojego syna? Może w przyszłości znajdzie prace związane z komputerami? Nawet na „graniu w gry” ludzie dzisiaj zarabiają duże pieniądze. Może spróbuj spojrzeć na to w taki sposób?
Mój Syn ma 24 lata, dwa razy podejmował studia i dwa razy je „zawalał”, wszystko dzięki notorycznemu siedzeniu przed komputerem. Ukończył liceum, nie ma zawodu a teraz pracuje fizycznie i często się spóźnia do pracy, bo oczywiście siedzi prawie do rana i gra, a do pracy ma na 7 rano. To już kolejna Jego praca, ta jest warunkowa, ponieważ już poważnie podpadł, symulował, że jest chory i sprawa wyszła na jaw, a wszystko dzięki komputerowemu uzależnieniu. Jak widzisz, koło się zamyka.
Do Natka,Owszem ludzie zarabiają grając jednak gdy mają zdrowe podejście,odzielają życie w realu. Inaczej jest to nałóg tak samo ciężki jak inne.
Radzę modlić się w intencji nawrócenia i nic na siłę, zaufać i pozwolić Matce Bożej działać.
Pozdrawiam
Masz rację tak zrobię. Również pozdrawiam.
On mieszka sam czy ktoś się nim opiekuje? Pytam poważnie, bo może jak zauważy, że nie ma już czystych ubrań ani nic do jedzenia to zejdzie w końcu na ziemię i zauważy że życie to nie gra?
Może jak zawali kolejna pracę i nie będzie to stać na opłacenie rachunków i kupno nowych gadżetów do kompa to się zacznie opamietywać?
Może czasem twardą miłość jest najlepszym co możemy zrobić dla uzależnionego: pozwolić mu odczuć konsekwencje jego własnych decyzji. Tylko tyle i aż tyle.