„Pomnij Najdobrotliwsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano abyś opuściła tego który się do Ciebie ucieka…” – słowa tej modlitwy towarzyszyły mi od dawna.
W zeszłym roku natknęłam się na nowennę pompejańską, był to czas kiedy mieliśmy trudności w małżeństwie. W tej intencji rozpoczęłam modlitwę. Mąż akurat był na wyjeździe za granicą i z każdym telefonem, z każdym dniem nowenny rozmowa była coraz lepsza, a po powrocie zupełnie się wszystko zmieniło. Bardzo dziękowałam Matce Bożej za taką poprawę.
Mamy już swoje lata i bardzo chciałam mieć już dziecko, zaczęłam się o to bardzo modlić w kolejnej nowennie. Byłam szczęśliwa, że mąż również pragnie dziecka i bardzo się angażuje. Ale miesiące mijały i niestety nic z tego nie wychodziło. Z tyłu głowy cały czas miałam modlitwę w intencji dzidziusia, ale życie toczyło się dalej. Pojawiały się nowe problemy, a ja czułam się jakoś pusto w przerwach gdy nowenny nie odmawiałam. Odmówiłam kolejne dwie nowenny, w trakcie których problemy zaczęły się rozwiązywać. Nie mogłam uwierzyć w siłę jaką niesie ta modlitwa. Teraz jestem w trakcie już piątej mojej nowenny i stał się tak wyczekiwany cud – zobaczyłam dwie kreski na teście ciążowym!! Wiedziałam, że Maryja dała mi pewne szanse nie bez powodu. Jeszcze daleka droga przede mną, ale czuje opiekę Matki Bożej.
Zdrapka „Nowenna pompejańska” – pomoc w modlitwie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
W sierpniu w mojej parafii odbywa się odpust, a w poprzedzający go wieczór odbywa się różaniec przed figurą Matki Boskiej. Podczas modlitwy każdy przychodzi ze Swoją intencją. Prosiłam bardzo, żeby w przyszłym roku na tym nabożeństwie pojawić się już nie sama, a z maleństwem. Maryja mnie wysłuchała.
Życie staje się pełniejsze z modlitwą – nie przestawajmy się modlić. Wierzę, że Maryja jest zawsze obok, wysłucha i pocieszy.
„Tą ufnością ożywiona do Ciebie Panno nad Pannami i Matko biegnę, przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. O matko słowa racz nie gardzić słowami moimi,a usłysz je łaskawie i wysłuchaj.”
