Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Paulina: Świadectwo

O nowennie powiedziałam się wtedy, gdy moja mama zaczęła ją odmawiać w mojej intencji.

To był wrzesień 2013r. bo wtedy zmieniłam pracę, o którą modliła się moja mama.

Następnie ja odmówiłam 3 nowenny w intencji spotkania odpowiedniego mężczyzny.

I tak się stało. Odmawiając trzecią nowennę, poznałam swojego męża.

Człowieka wierzącego, uczciwego i przystojnego 🙂

Kolejną nowennę odmówiłam w intencji, żeby Maryja prowadziła nas przy wyborze lokum mieszkaniowego. Oczywiście były zakręty i nieoczekiwane sytuacje, ale teraz z perspektywy czasu, uważam, że wszystko wydarzyło się najlepiej.

Kolejna nowenna była w intencji prośby o dar macierzyństwa. Po 9 miesiącach starań zaszłam w ciążę, ale niestety poroniłam.

Po kilku miesiącach znów zaczęłam kolejną nowennę w intencji zdrowej i szczęśliwej ciąży.

To było w dzień mojej wizyty u lekarza naprotechnologa ( naturalne sposoby planowania rodziny), siedem dni temu…

a dziś odebrałam wyniki z informacją o ciąży.

Nowenna daje mi poczucie bezpieczeństwa, ufam.

Na pewne rzeczy trzeba poczekać, ale naprawdę warto.

Nawet sytuacje, które nie są po mojej myśli przyjmuję ze spokojem i zawierzeniem.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Smutna
Smutna
08.11.19 15:11

Ja zaczęłam odmawiać nowenne od 2016 roku. Też zmowilam ich 3 w intencji dobrego meza. I nadal sama. Ostatnio byłam na pielgrzymce w rzymie . Modlilam się do świętych. Tam zapoznałam chłopaka wierzącego i z poczuciem humoru. Wydawało mi się że coś z tego będzie. Po pielgrzymce trochę pisaliśmy. Ja się starałam chciałam żeby coś wyszło z tego. Ale on ostatecznie mi napisał ze jedynie może zostać moim kumplem. Był niedługo po rozstaniu z dziewczyną. Smutno mi się zrobiło no ale nic na siłę. Rozstalismy się. Na koniec zyczylismy sobie wszystkiego dobrego. On mi zyczyl wszystkiego dobrego i ze jeszcze… Czytaj więcej »

enia
enia
08.11.19 15:40
Reply to  Smutna

zmień nick na wesoły,radosny .
Matka Boża słyszy swoje dzieci, bądź cierpliwa.Długie czekanie dobre śniadanie

Smutna
Smutna
08.11.19 17:39
Reply to  enia

Dzięki enia 🙂 oby tak było

Beata
Beata
08.11.19 10:11

Też się modlę i dobrego męża. Tak bardzo chciałabym mieć rodzinę i dzieci. Jednak zaczynam wątpić z racji wieku i przeszłości gdzie narzeczony znikł przed ślubem
Życzę wytrwałości i pomyślnego rozwiązania. Dużo zdrowia.

Agnieszka
Agnieszka
08.11.19 15:30
Reply to  Beata

Jeśli zniknął przed ślubem to dzięki Bogu. Jego strata. Moja koleżanka wyszła za mąż tuż po 50. A męża wszystkie jej zazdrościmy. Co prawda dziecka nie mają ale mają siebie. Przestań szukać a on się pojawi….u mnie tak było.

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x