Odmawiając kolejny raz Nowennę Pompejańską cały czas czułam , że tym razem muszę złożyć świadectwo i łaskach, które doświadczyłam ja i moja rodzina przez prawie cztery lata odmawiania Nowenn Pompejańskich. Pierwsza Nowenna odmówiłam za przyjaciela mojego męża, od którego dowiedziałam się o ks. .Piotrze GLasie orędowniku tej nowenny. Przyjaciel , po bardzo ciężkiej operacji odzyskał przytomność , gdy wszystko wydawało się , ze będzie dobrze umarł. Zastanawiałam się wtedy czy nie zakończyć modlitwy, ale postanowiłam ją dokończyć modląc się, ale zmówiłam ją za jego duszę. Następnie odmawiałam kolejne nowenny o wyleczenie teściów z choroby nowotworowej, ciężkiej operacji taty , zdrowie dzieci i swoje. Wszystkie nowenny oprócz tej ww. wspomnianej albo w trakcie albo po jakimś czasie zostały wysłuchane. Podczas nich odmawiania zawsze w jakimś momencie miałam problem ze skupieniem uwagi na modlitwie tak jakby ktoś mi przeszkadzał. Pomimo przeciwności wszystkie odmówiłam do końca. Przez te cztery lata wszystkich namawiam do odmawiania Nowenny , ale tylko mój mąż ją odmawiał. Dziękuję ci Matko Pompejańska za otrzymane łaski.
