Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marek: Wola Boża

Dzisiaj skończyłem swoją kolejną Nowennę Pompejańską, którą odmawiałem w intencji przywrócenia zdrowia naszego drogiego kuzyna (56 lat), który kilka tygodni temu utracił przytomność na skutek nie dokrwienia mózgu. Przez wiele tygodni leżał w szpitalu pod respiratorem, nie reagując na żadne bodźce. I przez te wiele tygodni modliłem się odmawiając Różanie, aby za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny zostało przywrócone mu zdrowie i by mógł wrócić do domu. Niestety kiedy już odmawiałem część dziękczynną dowiedziałem się, że Pan go powołał do siebie i zamiast powrócić do żony i dzieci, to wstąpił do Nieba w co wierzę, że tak się stało. Taka więc była Wola Boża. Jak widać nie wszystko to co byśmy chcieli, aby nam się spełniło nawet odmawiając tak cudowną modlitwę jaką jest Nowenna Pompejańska może się spełnić. Jak wiemy wszystko musi być podporządkowane woli Boga Ojca Niebieskiego, który doskonale wie co jest dla nas najlepsze. Jestem przekonany, że jego najbliżsi ( żona i dzieci) otrzymali stosowne łaski, pomoc z Nieba i siłę do tego, aby przetrwać ten trudny czas. Bardzo proszę o modlitwę za jego duszę i o pokój dla jego rodziny. Szczęść Boże.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dorota
Dorota
11.11.19 08:14

Marku pomodlilam się, dzięki za świadectwo.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x