Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Krystyna: Małżeństwo, uzdrowienie i nadzieja

Moje doświadczenie z nowenną pompejańską zaczęło się od roku 2016, kiedy postanowiłam modlić się w intencji mojego przyszłego małżeństwa, a szczególnie określenia swoich intencji przez mojego dzisiejszego męża, co do naszej relacji. Nowennę odmówiła dwukrotnie i początkowo nie widziałam szans na rozwój sytuacji, w której oboje się znaleźliśmy. Po kilku tygodniach, podczas odmawiania czesci dziękczynnej-19 marca w święto sw.Józefa, w przed dzień Niedzieli Palmowej, usłyszałam pytanie z ust mojego wybranka: Wyjdziesz za mnie? Wiedziałam w sercu,że stało się to za sprawą Matki Bożej… Ślub wzięliśmy 16 lipca tego samego roku w Święto Matki Boskiej Szkaplerznej…. I mozna byloby napisać „I zyli dlugo i szczesliwie!”,ale to nie byłoby prawdą. W lipcu 2017 po zagrożonej ciąży i trudach choroby na świat przyszedł

nasz wymodlony syn Karol. Po 5 miesiącach okazało się,że Karol ma problemy ze wzrokiem- zez i spora wada wzroku, nie pozwalały mu dobrze się rozwijać. Po 2 miesiacach na wizycie u neurologa okazało się,że doznał podczas porodu nieodwracalnych uszkodzeń układu nerwowego, co spowodowało,że nie rozwijał się tak,jak inne dzieci w jego wieku.Padło nawet stwierdzenie,że jest zagrożony Autyzmem. Rozpacz, bezsilność ponownie otworzyła mnie na nowenne pompejańską. Tym razem modlilam się wspólnie z mężem o uzdrowienie naszego Syna i o to by się rozwijał tak,jak inne dzieci w jego wieku. Ten czas modlitwy uważam, że

był wielką łaską od Boga. W trakcie odmawiania nowenny, spotykaliśmy ludzi, którzy nam pomagali w szybkim zdobyciu opinii o WWR. Karol podjął rehabilitację: fizjoterapia, neurologopede, spotkania z psychologiem, zajęcia grupowe, itp. Zajecia były bardzo intensywne i czeste, ponieważ nie dawano szans na szybką poprawę. Dodatkowo ćwiczenia w domu, zabawy wspierające rozwój poznawczy oraz mowy- szczególnie skupienie wzroku na twarzy ludzkiej(tego nie potrafil), wskazywanie palcem przedmiotów itp.W swoje pierwsze urodziny Karol zaczął raczkować, stanął przy meblach, zaczął pokazywać palcem i wykonywać gest pa-pa. Trafiliśmy pod dobrą opiekę okulistyczną, co było dla nas też łaską z nieba. To są owoce naszej wspolnej modlitwy z mężem. Dziś kolejny raz odmawiam nowennę w intencji Karolka o uzdrowienie z dolegliwości neutologicznych i zdrowie oraz o zdrowie dla mojej nienarodzonej córki, u której po pierwszych badaniach prenatalnych stwierdzono duże ryzyko trisomi, czyli Zespołu Downa… jestem w tym sama, ponieważ mój mąż nie podjął się kolejnej nowenny. Mimo wszystko jestem mu wdzięczna za tą poprzednią modlitwę.Wierzę, że i tym razem Matka Boża wyprosi cud zdrowia dla moich dzieci.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Andrzejowa
Andrzejowa
29.11.19 09:30

Krystyno, dziękuję Ci za to świadectwo.Mam wielką nadzieję, że Bóg pomoże Wam i dzieci będą zdrowe. Od siebie mogę dodać, że wielu lekarzy w bezradności wobec stanu pacjenta i braku pomyslu co z nim zrobić, jak mu pomóc winą za ten stan obarcza poniekąd matkę ale przede wszystkim lekarzy obecnych przy porodzie. To bardzo prosta metoda, żeby zrzucić na innego lekarza odpowiedzialność za własną bezradność wobec choroby lub kalectwa. Zdarzają się błędy medyczne i to nie powinno nikomu ujśc na sucho, ale karygodne bywa też samowolne wyrokowanie że dana choroba to napewno uszkodzenie okołoporodowe lub zaniedbanie rodziców, że za późno… Czytaj więcej »

irena
irena
29.11.19 10:25
Reply to  Andrzejowa

Andrzejowo ,dobrze ze Matka Boza przyprowadzila cie na to forum,kiedy sa problemy zdrowotne i człowiek jest zagubiony i cierpiący ,często wchodzi na porady typu „dr.google”,to najgorsze co można zrobić ,ty masz pewna wiedze i bardzo dobrze ze doradzasz nam tu na forum.Dziekowac Bogu za takich lekarzy jak ty ,którzy kierują się sercem a nie formułkami wyuczonymi na studiach medycznych i oby takich lekarzy było jak najwięcej .

Brygida
Brygida
29.11.19 16:45
Reply to  irena

Krystyna , poczytaj o historii dziewczynki, której zdrowie wyproszono za wstawiennictwem Jana Pawła II. ” Historia jej przyjścia na świat i cudownego wyzdrowienia była jednym z dowodów świętości w procesie beatyfikacyjnym – św. Jana Pawła II. Wielka wiara jej matki we wstawiennictwo Czarnej Madonny i „niebieską” pomoc naszego wielkiego Rodaka spowodowała, że Gloria Maria żyje i wspaniale się rozwija!” cytuję za stroną poświęconą Glorii.

krystyna
krystyna
29.11.19 04:03

Zaufaj Bogu, zaufaj nad wszystko,,, a bedzie dobrze.

Magda
Magda
28.11.19 23:31

Bog Z Wami. Ufaj Bogu x

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x