Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Katarzyna: Uzdrowienie

Mam na imię Katarzyna i dwa dni temu skończyłam odmawiać nowennę pompejańską .

Chciałabym podzielić się świadectwem mojego uzdrowienia przede wszystkim duchowego .Zaczynając nowennę byłam kompletnie sparaliżowana lękami , nieprzebaczeniem , złością , we wszystkim i we wszystkich dopatrywałam się zła .Byłam zamknięta we własnej skorupie z ograniczeniami – byłam nieszczęśliwa , co gorsze myślałam , że tak musi być .Maryja uzdrowiła moją relację przede wszystkim z Bogiem , z rodziną , z innymi ludźmi . Nie mam lęków , moje rany są całkowicie wygojone .Jestem szczęśliwa i pełni radosna – radością , której świat nie może dać .

Od jutra zaczynam zmawiać następna nowennę – w różańcu jest potężna moc.

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dominika
Dominika
13.11.19 14:23

„W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości.” 1 J 4, 18
Podstawa to spowiedź i eucharystia, to jest fundament do odzyskania wolności i wydoskonalenia się w miłości. Nowenna Pompejańska oczywiście może dopomóc.
Pozdrawiam

Małgosia
Małgosia
13.11.19 20:46
Reply to  Dominika

Dziękuję za Twoje słowa.

Małgosia
Małgosia
11.11.19 13:23

Dajesz mi nadzieję. Mam ogromne lęki, ciągłą potrzebę mycia się. Cokolwiek zrobię, muszę się umyć, bo czuję się brudna. Jest godz 13.20 a ja już 5 razy brałam prysznic. Wykończyłam żel do mycia i szampon do włosów. I z przerazeniem myślę, że może będę musiała się umyć , a nie mam czym. Moje relacje z bliskimi są tragiczne. Proszę o modlitwę za moje uzdrowienie.

Kocham
Kocham
11.11.19 13:32
Reply to  Małgosia

Małgosiu, a czy jesteś pod opieką psychologa? Może warto by było poszukać pomocy także u ludzi? Moja siostra jako nastolatka cały czas myla ręce, „aż do krwi”. Na szczęście te problemy przeszły jej. Nie ustawaj w modlitwie, Pan Bóg wszystko może, czasami tylko chce nam pomóc także przez innych ludzi. Ja modliłam się o uzdrowienie kręgosłupa, a Pan Bóg postawił na mojej drodze bardzo dobrego terapeute, jestem pewna że to dzięki wstawiennictwu Maryi, ktoś oddał mi miejsce na za trzy dni do tego terapeuty, a normalnie musiałabym czekać około miesiąca. Zawierz i ufaj, może zamów Mszę w swojej intencji o… Czytaj więcej »

Małgosia
Małgosia
11.11.19 13:36
Reply to  Kocham

Dziękuję za Twoje słowa. Myślę o psychoterapii.

Anonim2
Anonim2
11.11.19 20:04
Reply to  Małgosia

Musisz koniecznie isc do psychiatry to nie bagatela.

Maria II
Maria II
11.11.19 20:28
Reply to  Małgosia

Małgosiu, codziennie będę się modlić o Twoje zdrowie.M

Małgosia
Małgosia
11.11.19 21:43
Reply to  Maria II

Bóg zapłać

Natka
Natka
12.11.19 10:22
Reply to  Małgosia

To nerwica natręctw. Koniecznie udaj się do psychiatry! To nic złego. Ja sama leczę się na depresję i nerwicę, przyjmuję leki ssri i jestem całkiem innym człowiekiem. Dzięki nowennie trafiłam na cudowną panią doktor – wierzącą, mająca w sobie ogromne podłoża empatii.
Nie warto się męczyć, to jest choroba i wymaga leczenia, żeby poczuć się lepiej. Pozdrawiam i z Bogiem

Małgosia
Małgosia
12.11.19 19:53
Reply to  Natka

Wybiorę się do psychoterapeuty. Psychiatra mnie odstrasza.

Andrzejowa
Andrzejowa
12.11.19 11:07
Reply to  Małgosia

Małgosiu, tak jak radzą Ci poprzedniczki: udaj się do lekarza psychiatry- to może być nerwica natręctw, a to da się leczyć lekami. Po drugie ( a może: po pierwsze…)- koniecznie udaj się do spowiedzi świętej. Może tak być, że twoje ciało manifestuje chęć oczyszczenia się, bo czujesz się „brudna” w duszy, ale głęboko ten fakt wypierasz. Wiele zaburzeń zachowania ma właśnie nieuświadomione podłoże duchowe i medycyna niestety często to potwierdza, choć jest wówczas bezradna. Jeśli boisz się lub wstydzisz iść do gruntownej spowiedzi ( np. zataiłaś jakiś grzech w przeszłości)- idż do kapłana i poproś go o modlitwę, abyś dobrze… Czytaj więcej »

Małgosia
Małgosia
12.11.19 19:52
Reply to  Andrzejowa

Dziękuję za Twoje słowa. Zaczęłam dzięki nim myśleć o spowiedzi z całego życia. Pewne rzeczy mi się przypominają, o których nie pamiętalam przy spowiedzi albo podświadomie nie chciałam pamiętać.

12
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x