Pierwszą nowennę odmówiłam o dar rodzicielstwa. Mimo 5 mięśniaków (jeden o średnicy prawie 7 cm) zaszłam w ciążę. Lekarze otrzegali, że wcześniejsze usunięcie zmian może obniżyć możliwość zajścia w ciążę i jej donoszenia nawet o połowę (przez zrosty pooperacyjne). W ciążę zaszłam w 6 miesiącu starań, który po konsultacji z lekarzem miał być ostanim miesiącem prób przed ewentualną operacją. Drugą nowennę odmówiłam w intencji zdrowia dzieciątka. Mimo wielu komplikacji bardzo trudnych i stresujacych (krwotok, bóle, napinanie się brzucha cały 2 i 3 trymest) urodziłam zdrowego synka. Bałam się naturalnego porodu ze względu na zmiany na macicy dlatego w 3 nowennie prosiłam o szczęśliwe rozwiązanie. Mimo sugestii lekarzy żeby spróbować rodzic naturalnie ja bardzo nie chciałam ryzykować zdrowia dziecka. Maluszek na miesiąc przed rozwiązaniem nie przekręcił się już spowrotem główką do dołu. Przeprowadzono cesarskie cięcie. Wszystko skończyło się dobrze. Matka Boża wysłuchała moich próśb i wystawiła się za mną u Boga Najwyższego. Bardzo jestem Jej za to wdzięczna. Ja i mój mąż.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Login
0 komentarzy