Odmawiam moją chyba 4 Nowennę,jedną przed samym koncem przespałam,ominęłam jeden dzień,więc pewnie jest nieważna.Załuje,że po każdej nowennie nie pisałam świadectwa według obietnicy.Modliłam się o nawrócenie dzieci,męza,żeby nie pił, bo wtedy był agresywny.Przez kilka lat nie pije.Córka ocalała z prób samobójczych,które były bardzo grożne i powinny być skuteczne.Była też próba zamiany mieszkania,nie zgodziłam się a teraz żałuję.Wyglądało to dziwnie,ale może ja to żle oceniłam.Nie palę kilka miesięcy,choć wiele razy próbowałam ,bez skutku,a teraz się udało, a paliłam ponad 30 lat! Odmawiam 5 nowennę pompejanską.Dziękuję Ci Maryjo,Mamo,kocham Cię i dziękuję.To piękna sprawa.Ja nawet przez sen mówie,trochę to śmieszne,na okrągło.Ale,żeby nas tak całkowicie zmienić,żeby odwrócić skutki naszych grzechów,które naszą rodzinę i więż z Bogiem potargały to ne wiem co zrobić.Bóg zapłać.
Droga Elu, myślę, że Maryja nie jest księgową i nie liczy każdej zdrowaśki. Św Łucja (z Fatimy) mówiła, że najważniejsze, żeby zacząć i nie martwić się o nic. W razie czego Ona sama dokończy. Wielokrotnie myliłam się w nowennach, a Maryjka nigdy mnie nie opuściła. Wierz tylko. W swoim czasie wszystko się ułoży . Jestem tego pewna 🙂
Ela myślę że wiesz co zrobić, po prostu robisz to, modlisz się, to najważniejsze,MB cię nie opuści.