Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Ochrona

Od zeszłego roku odmówiłam już kilka nowenn pompejańskich, jednak dopiero teraz chciałam opisać co otrzymałam od Najświętszej Panienki w swoim świadectwie.

Dawno temu poznałam pewną dziewczynę, (nie będę wymieniać tu jej imienia) która twierdziła, że jest czarownicą. Poznałam ją w bardzo trudnym okresie w mojego życia, który tak naprawdę ciągnął się już wtedy wiele lat. W rezultacie wszystkich tych trudnych rzeczy, podejmowałam złe decyzje, jedna za drugą, coraz bardziej gubiłam siebie, aż w końcu stałam się osobą, której nie znałam, a wręcz nie lubiłam. Popełniłam kolejny błąd, a dziewczyna którą poznałam rzuciła na mnie urok. Nie wiedziałam tego od razu, myślałam, że problemy ze zdrowiem to moja wina, że nie uważałam na siebie wystarczająco. Przez lata chodziłam do lekarzy dermatologów, dostawałam coraz to nowsze i droższe specyfiki. Nic nie pomagało. Jestem osobą wierzącą, ale do głowy mi nie przyszło, żeby prosić o pomoc Boga. W zeszłym roku trafiłam na świadectwo pewnej kobiety i zaczęłam się zastanawiać czy ja dałabym radę się tak modlić, bo odmówienie różańca trwa godzinę. Mam małe dzieci i dużo obowiązków w ciągu dnia, miałam duże wątpliwości czy sobie poradzę. Nie mniej jednak wydawało mi się, że próbowałam już wszystkiego, ale nie modlitwy. Nowenna Pompejańska nie do odparcia, pomyślałam, że muszę dać radę. Po pierwszej odmówionej nowennie, nie zauważyłam dużych zmian, ale uznałam, że inne sukcesy jak znalezienie pracy to dar, którego może nawet bardziej potrzebowałam na tamtą chwilę. Kolejne intencje nie dotyczyły mojego uzdrowienia, ale co dziwne zaczęłam dostrzegać poprawę, tam gdzie skóra była podrażniona, ból zaczął ustępować. Jednak po jakimś czasie od zakończenia kolejnej Nowenny, ból na skórze wracał, więc odmawiałam kolejne modlitwy.

Nie zostałam uzdrowiona, uznałam, że może nie jestem godna, że może coś robię źle, ale już wiem, że mogę liczyć na pomoc z Nieba. Wiem, że nie jestem sama, że mój głos Ktoś słyszy.

Gdyby nie to zło, które mnie spotkało, nie zbliżyła bym się do Jezusa. Myślę, że bym o Nim zapomniała, a w Nowennie musimy myśleć o Nim i Jego cierpieniu, które było o wiele większe niż to te nasze.

Dziękuję więc za otrzymane dary, za to, że nie jestem sama i za Nowennę Pompejańską, która nam pomaga.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Iza
Iza
05.11.19 20:15

Polecam modlitwę pięciu kluczy Neala Lozano oraz świetne konferencje dotyczące uwolnienia zamieszczone na YouTube

enia
enia
05.11.19 19:41

Jest modlitewnik-poradnik „Uwolnienie z mocy złego ducha”ks.Clos ,jest pdf .

Anonim2
Anonim2
05.11.19 17:07

Jesli to urok i przebywala pani w towarzystwie czarownicy to trzeba sie od tego uwolnic odmawjajac specjalne modlitwy !

Claire
Claire
13.11.19 00:34
Reply to  Anonim2

tak i wybrać się koniecznie do Egzorcysty ale Katolickiego

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x