Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Modlitwa o dobrego męża

Nowennę odmówiłam dwukrotnie w intencji o dobrego męża. Pierwszy raz odmówiłam ją będąc w związku. Podczas części błagalnej zaczęło się wszystko psuć. Spotkało mnie dużo przykrości zarówno od strony tego chłopaka jak i mojego zdrowia. Wszystko się posypało. Chłopak zerwał ze mną kontakt z dnia na dzień nie podając powodu.

Po pewnym czasie rozpoczęłam odmawiać ponownie nowennę w tej samej intencji. Nowennę zakończyłam odmawiać w październiku rok temu.

Po tym czasie widzę dużo łask jakie otrzymałam od Maryi. Odzyskałam spokój wewnętrzny, na swojej drodze spotkałam dobrego i wartościowego chłopaka, z którym planujemy wspólną przyszłość.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Magdalena
Magdalena
05.01.20 19:36

Cześć Aniu to bardzo ładne świadectwo. Ja również Zmawialam nowennę o dobrego męża I skończyłam 21 grudnia tego roku. Kiedy zaczynałam zmawiać również spotykalam się z chłopakiem i było wszystko dobrze. Nagle w 10 dniu części blagalnej zaczęło się psuć i w 3 dzień dziękczynnej zakończyło bez wyjaśnień żadnych z jego strony. Bardzo źle mnie potraktował. Problemy zdrowotne również się wówczas naslily bardzo i inne. Ciężko było wytrwać w części dziękczynnej ale nie poddalam się. Straciłam nadzieję trochę. Jednak Twoje świadectwo mi ja daję. Nie przestawajcue zmawiać i wierzyć. Może wszystko w swoim czasie przyjdzie.

Wierna
Wierna
13.11.19 20:28

Zastanawia mnie jedna prawidłowość: są dziesiątki świadectw, w których pada tekst „zerwał ze mną kontakt z dnia na dzień” – nie znam raczej zwyczajów młodych ludzi, ale czy to jakaś nowa moda? Jeżeli nie, to na czym budowane są takie relacje – byle szybko, byle ktoś był? A zaraz potem kolejny schemat w stylu „a potem spotkałam kogoś super, z kim planuję przyszłość” Gdzie Wam się tak, moi drodzy, spieszy? Może trzeba trochę zwolnić? Czy większość młodych ma już tylko takie niepokojące wzory (wyścig szczurów do związku niemal jak w pracy zawodowej)?

Marzena
Marzena
14.11.19 02:48
Reply to  Wierna

Nie rozumiem. Czekać rok czasu i to się śpieszy?

Agnieszka
Agnieszka
14.11.19 18:51
Reply to  Marzena

Zgadzam się z tobą….Moi dziadkowie znali się 3 tygodnie przed ślubem. Moi rodzice 3 miesiące….to był speed…

Waleczna
Waleczna
14.11.19 20:33
Reply to  Wierna

Jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi, faktycznie jest „moda” na nagle znikanie… 🙁 W większości przypadków dotyczy to relacji trwających krótko (sama doświadczam tego, że faceci nagle znikają zanim zdążymy się lepiej poznać mimo, że nic tego nie zapowiadało), ale na pewno zdarzają się też takie, gdy znika osoba, której zdążyliśmy zaufać i uwierzyć. Mnie zastanawia tylko powód…. Klasycznie takie znikanie tłumaczyło się tekstem, że facet chciał się tylko zabawić. I ok, to ma sens. Teraz znikają w takim momencie, że nie ma na to logicznego wytłumaczenia…. Jednego dnia zachwyt, plany na przyszłość a drugiego milczenie ciągnące się przez kolejne tygodnie…bez… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
14.11.19 20:40
Reply to  Waleczna

Kobieta zdąży się już przywiązać, już ma plany i nadzieje odnośnie danej relacji, a mężczyzna… wychodzi z założenia, że przecież nic tej pani nie obiecywał więc w swoich oczach jest w porządku. Takie znikanie jest dowodem, że pan nie traktuje danej znajomości poważnie i nie myśli o takiej kobiecie w kategoriach żony. Dla niego to nie jest relacja zmierzająca w stronę małżeństwa.

Andrzejowa
Andrzejowa
16.11.19 13:25
Reply to  też Ania

Masz dużo racji. Ale i bywa w drugą stronę: kobiety też znikają bez słowa. Są ludzie, którym zbytnie tłumaczenie, wyjaśnianie, przedłużanie sprawy tylko daje niepotrzebną nadzieję i pole do dyskusji, której już być nie powinno. Trzeba umieć się kulturalnie rozstać, ale to bardzo,bardzo trudne i przykre w sumie dla obojga..

Andrzejowa
Andrzejowa
16.11.19 13:27
Reply to  Andrzejowa

I jeszcze często jest tak,że wbrew pozorom- nie dzieje się to „z dnia na dzień” ale zakochana osoba nie chce widzieć sygnałów,że relacja jest na dnie…wydaje się,że wszytko jest super, snuje plany…aż tu taki szok.. wbrew pozorom odejście w tej sytuacji jest trudne i dla tego kto odchodzi i dla tego, kto zostaje.

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x