Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Umocnienie

Przygodę z Nowenną rozpoczęłam w lutym tego roku jest to już moja piąta intencja i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Pamiętam jak usłyszałam o niej pierwszy raz moje myśli były, ale ja nie dam rady przecież mam trójkę dzieci, pracę, dom, mąż ciagle wyjeżdża….tylko powiem wam, że Matka Boska tak bardzo chciala mnie przybliżyć do Niej, że wszystko co się w moim życiu działo każde gorsze dni problemy kierowały mnie nieświadomie do Niej i Nowenny. W tej chwili nawet nie wiem co takiego się wydarzyło, że w końcu postanowiłam spróbować. Wiem, że od tamtej chwili moje życie się zmieniło i nie prawdą jest, powód że ja niemam czasu bo Pan Bóg tak nad nami czuwa że nas wspiera i choć nie raz jest trudno bo zły chce nam przeszkodzić to się nie poddawajcie. Teraz jestem innym człowiekiem bardziej silna spokojniejsza i nie przyjmuje się jak ja sobie poradzę bo nie jestem z tym sama mam Matkę ktora trwa przy mnie. Opiekuje się mną. Uwierz nie odrazu wszystko się spełnia i jest tak jak chcemy. Na wszystko trzeba czasu Matka drazy w nas jak kropla w skale początkowo nie widoczne a potem… Nowenną rozpoczynam dzień to jest siła moc i gdy koncze odmawiać jest mi tak dobrze że odrazu rozpoczynam kolejną intencje. Nie wyobrażam sobie teraz dnia bez rozmowy i bliskosci z moja Ukochaną Matką.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x