Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Natalia: Zostałam mamą

Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać po pierwszym poronieniu. Pod koniec trzeciego miesiąca stwierdzono obumarcie płodu. Ból, który mi towarzyszył po powrocie ze szpitala był ogromny. Ukojenia szukałam w modlitwie do Matki Boskiej.

Udało mi się odmówić całą nowennę, choć cały czas miałam wrażenie, że sam diabeł chce mi w tym przeszkodzić. Podczas modlitwy nagle zaczynał mnie boleć brzuch, pojawiały się myśli typu- „to bez sensu”, które napływały do mnie nie wiadomo skąd tak często, że uniemożliwiały modlitwę i wybijały mnie z rytmu. Dodatkowo zaczęły mnie męczyć koszmary, które były niesamowicie realistyczne i trudno było po nich normalnie funkcjonować.

Zajściem w drugą ciążę nie nacieszyłam się długo – tym razem naturalnie poroniłam w 7 tygodniu. Uświadomiłam sobie wtedy, że nowenna to nie jest żadne magiczne zaklęcie. Nie odsunęłam się od Matki Boskiej. Stwierdziłam, że może ma wobec mnie inne plany, takie jak chociażby adopcja. Poddałam się jej woli, choć nie było to łatwe. Każda wiadomość o ciąży kogoś z mojego otoczenia wywoływała ból, a nawet niezdrową zazdrość. Postanowiłam spróbować zajść w ciążę ostatni raz. Wszystkie wyniki badań były dobre, przyczyn poronień nie znaleźliśmy.

Kiedy zaszłam w trzecią ciążę bałam się do niej przywiązywać. Żałuję teraz, że nie potrafiłam się nią cieszyć tak jakbym tego chciała. Obecnie jestem mamą i wiem, że moja córeczka jest wymodlonym darem od Maryi. Patrzę na nią, gdy śpi w łóżeczku i dziękuję Bogu, że jest zdrowa, a sam poród przebiegł sprawnie i bez komplikacji. Pamiętam też o moich dwóch małych Aniołkach, które są w niebie i nas strzegą. Piszę to wyznanie, aby więcej ludzi uwierzyło. Jeżeli wasza prośba nie zostanie spełniona od razu, nie obrażajcie się na Matkę Bożą. Być może ma wobec Was inne plany, a to wcale nie oznacza, że będą one gorsze.

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Angelika
Angelika
13.10.19 22:10

Natalia dziękuję za piękne świadectwo ja z mężem 8 lat się staram o dziecko szczerze nie umiem się modlić na różańcu proszę pomóżcie mi pomóżcie się za nas o dar macierzyństwa i dar ojcostwa mam nadzieję że dużo osób mnie rozumiem które same tyle lat się starały

Beata
Beata
13.10.19 14:40

piękne choć trudne świadectwo

Ona
Ona
12.10.19 17:16

Chwała Panu

Piotr
Piotr
12.10.19 17:05

O inaczej bym tego nie ujął to słowami, szczególnie o ostatnie zdanie, własnie o to chodzi 🙂

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x