Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Krzysztof: Kupione mieszkanie

Przymierzaliśmy się do kupna mieszkania, rodzina już większa, ledwo się mieścimy.

Dzisiaj świat nieruchomości jest trochę szalony, dla tych, co się szybko orientują i znają się na tym. A nam nawet czasu brakowało, by się dobrze tym zająć. Szukaliśmy sami. I co się okazało. Jeśli już jakieś nam się spodobało, to albo było za drogie, ale już ktoś nas uprzedził i to kwestia dni. Ja już się zastanawiałem nad pośrednikiem, by nam szukał. Wtedy usłyszałem o Nowennie Pompejańskiej. Niestety twardo po ziemi stąpam i tak mi do końca ciężko było uwierzyć, że można się modlić o takie konkretne rzeczy. Ale i tak miałem mało innych opcji, więc co mi zależało. Z „przypadków” to część dziękczynną zacząłem akurat w niedzielę Zmartwychwstania, wcześniej nawet nie liczyłem, kiedy wypadnie.
Nowennę skończyłem i zaczęły dziać się cuda. Na maila grupy Domowego Kościoła pojawiła się informacja o mieszkaniu na sprzedaż, które nam się podobało. Spotkaliśmy się z właścicielami, chcieliśmy się zastanowić. Na drugi dzień dzwonimy i się okazuje, że ktoś przed nami wykazał zainteresowanie. Już myślimy, że wszytko stracone, gdy właściciele dzwonią, że chcą jednak nam sprzedać. Udało się. I było to jedyne mieszkanie, też obejrzeliśmy. A przecież zazwyczaj trzeba wiele mieszkań obejrzeć, zanim się uda.
Umowa kredytowa była połączona z promocją obniżającą marżę. W pewnym momencie była obawa, że nie uda się z tej promocji skorzystać. Na szczęście trafiłem na miłą panią, która wytłumaczyła, co trzeba zrobić, by promocja była ważna.
Dzięki Nowennie otrzymaliśmy coś więcej, niż prosiliśmy. Bo nie tylko mieszkanie było ważne, ale wszystkie dalsze okoliczności.
0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Paulina28
Paulina28
10.10.19 20:55

Serio cud się wydarzył jak skończyłeś odmawiać Nowennę. No to ciekawe uważam to był przypadek a nie cud. Tak uważam bo to jest niesprawiedliwe niektórzy już po jednej nowennie otrzymują łaski a ja której odmówiłam calutką w pokorze i wierze i teraz jestem w trakcie odmawiania drugiej łaski proszonej mi nie otrzymałam a o wiele Matkę i Boga nie proszę . . .

Dorota
Dorota
10.10.19 23:01
Reply to  Paulina28

Bądź nadal pokorna i bądź dobrej myśli, MB cię nie zostawi bez pomocy, ale naprawdę każdy z nas zostaje wysłuchany w inny sposób Paulinko.

Elżbieta
Elżbieta
11.10.19 08:34
Reply to  Paulina28

A może potrzeba więcej wiary i pokory odmawiam już 35 nowenny i nie patrzę w ten sposób że inni zostali wysłuchania a ja nie dziękuję Matce Bożej za te osoby za łaski dla nich i wierzę. Niech Ci Matką Boża Błogosławi.

Ela
Ela
12.10.19 20:18
Reply to  Elżbieta

Tak,właśnie tak trzeba podchodzić do łask otrzymywanych ,dzięki tej nowennie.Odmówiłam dużo nowenna,które się w większości spełniły.Modliłam się bodajże dwiema,prosząc ukochaną Maryję o pomoc w kupnie mieszkania dla córki.Czekam już długo i nic.Nie tracę jednak nadziei.Maryjo ,dziękuję !!!

krystyna
krystyna
10.10.19 20:53

Wszystkiego dobrego na nowym mieszkaniu. Zyjcie dlugo i szczesliwie 🙂 .

Ewa D.
Ewa D.
10.10.19 20:09

Ja też odmówiłam NP w intencji kupienia mieszkania dla syna udanego pod każdym względem…na razie szukamy 🙂

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x