Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać w maju 2017. Natrafiłam przypadkiem w internecie,szukając modlitwy o uwolnienie od nałogu alkoholizmu mojego męża. Już kilka razy upadał, podnosił się ale wracał do złego. Tym razem ja miałam naprawdę dość. Postanowiłam zawierzyć wszystko Matce Przenajświętrzej i zaczęłam odmawiać nowennę nie do odparcia. Stał się cud, wiem, że to dzięki Niej, mąż ma siłę wytrwania w trzeźwości już ponad 3 rok. Widzę jak zmienia się on ale jak zmieniłam się też ja i nasza rodzina. Z całego serca dziękuję za to wszystko! Wiem, że nie można wątpić w Miłosierdzie Boże i jego dobroć. Proszę o błogosławieństwo dla całej mojej rodziny. Bóg zapłać.
Trzeba kochać ojca Henryka, który ojca z nałogu leczył.Szczesc Boże!
Chwała Panu.
To rzeczywiscie cud,,, wszyscy wiemy jak trudne (wrecz nie mozliwe bez pomocy Boskiej) jest wyjscia z nalogu alkoholizmu. Chwala Panu i Matce Najswietszej!
Chwała Panu.