Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewelina: Moje cuda

Za pośrednictwem Matki Bożej Pompejańskiej doświadczyłam wielu cudów.Mam dwie bardzo dobre koleżanki jeszcze ze szkolnych czasów. Jedna z nich nie mogła znaleźć pracy-odmówiłam w tej intencji nowennę – i po jakimś czasie ta dziewczyna znalazła pracę. Natomiast druga wchodziła w toksyczne relacje z mężczyznami, co powodowało u niej stany depresyjne – postanowiłam i w tej intencji poprosić Mamę o interwencję-trochę to trwało ale dziś ta kobieta jest szczęśliwą żoną i matką. A ja mając roczne dziecko, mieszkając z dala od rodziny chciałam wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim. Musiałam poszukać nianię. Zastanawiałam się jak mam znaleźć odpowiednią osobę, która będzie sama z moim dzieckiem w moim domu. Niewiele myśląc poprosiłam Mamę, by znalazła kogoś odpowiedniego do opieki nad moim dzieckiem. Maryja nie zawiodła, kilka dni przed planowanym powrotem do pracy miałam nianię, którą mój syn uwielbiał. A teraz od 08.08.2018 r. nieprzerwanie odmawiam już 8 nowennę w intencji mojego brata, który jest alkoholikiem i choruje na nowotwór złośliwy, w dodatku odszedł od Boga. Są to 3 intencje, które naprzemiennie powtarzam: o uwolnienie od alkoholu, o cud uzdrowienia i o nawrócenie. Patrząc z boku-nic się nie zmieniło, a nawet momentami było gorzej. Zły szaleje rozwalając życie brata i całej rodziny. Różaniec rwał mi się w palcach, niekiedy spadał, po czym podnosiłam go w częściach… Toczy się walka, ale ja nie przestanę się modlić. Wiem, że Maryja jest ze mną, wiem też, że będzie tak jak zaplanował Pan, czyli najlepiej i że muszę poczekać, jeszcze mocniej zaufać i nie przestawać się modlić. W ten swój szturm do nieba wciągnęłam moją ziemską mamę, wszystkich zmarłych krewnych i znajomych oraz wielu Świętych. Nie jestem sama.Więc po prostu ufam i modle się.

Chcę też zaświadczyć, że podczas odmawiania różańca wiele łask spłynęło na mnie i moją rodzinę. Już się tak nie zamartwiam – jak było kiedyś-zaufałam i odczuwam wewnętrzny spokój. Moje dzieci bardzo dobrze się uczą, mniej chorują (wcześniej kilka razy do roku byliśmy w szpitalu) w małżeństwie tez lepiej. To wszystko otrzymałam, a nie prosiłam..

Każda mama i każdy tata daje swojemu dziecku o wiele więcej niż prosi, więc i ile więcej możemy otrzymać od naszego Taty w niebie za pośrednictwem naszej najlepszej i najczulszej Mamusi.

Nie zamartwiaj się, zaufaj, oddaj wszystko Panu a otrzymasz więcej i lepsze. Mama zawsze jest blisko swojego dziecka, zawsze słyszy co Ono mówi, dlatego nie zwlekaj chwyć za różaniec.

Pozdrawiam Cię serdecznie, otaczam modlitwą i oddaję Cię w opiekę naszej Mamie w niebie 🙂

5 4 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Beata
Beata
28.10.19 21:23

Kiedy moja mama zachorowala na boreliozę neurologiczna zaczelam odmawiac nowenne pompejanska i Maryja wysluchala mnie.Dzis wyniki mojej mamy sa b.dobre az lekarz prowadzący byl zdziwiony.Moj syn przezyl rozstanie z narzeczoną i tez modlikam sie nowenna do naszej Mamusi w Niebie o dobra zone i aby trauma po tym co sie stalo nie wplynela na jego stan zdrowia.Dzis jest juz po slubie ma żonę i jest szczesliwy.

Ewelina
Ewelina
28.10.19 15:46

Dziękuję za piękne świadectwo:)Niech Bóg błogosławi Tobie i Twoim bliskim:)

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x