Nowenna modlilam sie kilka lat temu za przyjaciela, ktory byl bliski mojemu sercu. Nie mielismy ze soba kontaktu ale wiedzialam ze on jej daleko od Boga. Nowenna przyniosla mi pokoj serca i ukojenie. Z tym czlowiekiem mialam sporadyczny kontakt i nadal sie za niego modlilam. Zawierzylam go takze Niepokalanemu sercu Maryji Krolowej Polski podczas pierwszej soboty w Częstochowie. Przez kilka miesiecy nic sie nie dzialo, przynajmniej ja o niczym nie wiedzialam. W lipcu dowiedzialam sie ze kolega moj wybral sie do Europy (mieszka na innym kontynencie) na zwiedzanie i odwiedzil Medjugorje. To dla mnie wielki znak ze Maryja dziala ale w swoim czasie. Chwala Panu!
Za każdym razem, kiedy upadam w wierze, pojawia się takie świadectwo.
Modlę się prawie 2 lata o nawrócenie bliskiego Przyjaciela i jak narazie stał się cud, Matka Boża wyrwałs go z zabójczego nałogu. Ciągle modlę się już kilkoma nowennami o jego nawrócenie i uzdrowienie poranień, ale on ciągle tkwi w kpieniu z wierzących…
Piękne świadectwo! Wierzę, że podobnie potoczą się losy osób za które się modlę 🙂
FAjnie mieć takich co się modlą za swoich znajomych i pamiętają 🙂