Nasza córka ma cztery latka i ma problemy z mową. Rok temu została zdiagnozowana u niej padaczka z napadami nieświadomości oraz problemy genetyczne, o których żaden genetyk nie słyszał i ciężko stwierdzić dokładnie, na czym polega problem. Najpierw załamanie, że żaden lekarz nie jest w stanie nic nam powiedzieć. Diagnozy, jakie słyszeliśmy, miały szerokie spektrum – od upośledzenia umysłowego po problemy z przerastaniem organów wewnętrznych. Gdy byliśmy tak bombardowani informacjami, moja przyjaciółka wspomniała o nowennie pompejańskiej – najsilniejszej modlitwie, wręcz nie do odparcia. Zagłębiłam się w temat, poczytałam i gdy zobaczyłam, jak wymagająca to modlitwa, odpuściłam, twierdząc: „To nie dla mnie, nie mam czasu, dwoje dzieci małych rok po roku i ja sama z nimi”. Mijał czas i mimo terapii z logopedą i leków przeciwpadaczkowych, córka nie robiła postępów. W nas pogłębiało się załamanie psychiczne. Rok czasu mi zajęło, by dojrzeć do odmawiania nowenny. Właśnie kończę odmawiać swoją pierwszą nowennę, a córka coraz więcej zaczyna mówić, stara się mówić po swojemu, chętniej usiłuje powtarzać wyrazy, staje się bardziej dojrzała emocjonalnie. Obserwuję codziennie siłę wstawiennictwa Maryi. Matula zawsze zrozumie inne matki, które polecają swoje dzieci. Wiem, że ta nowenna nie jest moją ostatnią, a wygospodarować czas też nie jest tak trudno, jak wcześniej się mogło wydawać. Dziękujemy, Przenajświętsza Matko.
Też mam te chorobę, chociaż nie mam pełnych napadów z drgawkami i utratą świadomości… Nie mniej jednak jest to męczące i straciłam przez nią całą młodość, bo moja mama się trzęsie nade mną jak nad jajkiem…..
Życzę zdrowia córeczce i mocno was ściskam 🙂
Niech Wam Pan błogosławi i strzeże… a Maryja uprosi Wam uzdrowienie tego co chore!!!
Przytulam do serca i ufam, że będzie jeszcze lepiej!
Autorko postu niech pani zgłosi się do Dr Czerniaka, dzieci odzyskują zdrowie u lekarza który jest odtruwa z metali ciężkich.
Piękne świadectwo. Tym bardziej że ja się zmagam od wielu lat z taką samą padaczką. I akurat od wczoraj mam z nią wyjątkowe problemy. A jak córeczka jeśli chodzi o padaczkę? Leki zadziałały? U mnie żadne ale modlić się będę.