Zawsze myślałam, że będąc w upragnionej ciąży będę czuła się wspaniale i kwitnąco. Niestety pojawiło sie wiele roznych problemów, w tym zdrowotnych, które nakładając się na siebie spowodowały, ze czułam się bardzo źle. Najgorsze bylo to, że staly sie one zagrożeniem dla ukochanego Dzieciątka. Mimo że bałam sie, że nie dam rady ukończyć Nowenny, to pełna ufności zaczelam odmawiac ją blagajac Maryję o zdrowie dla mojego Dziecka i szczęśliwe rozwiazanie. Bylo trudno, momentami bardzo, ale wszystko skończyło sie dobrze. Lekarze poznali przyczynę moich dolegliwosci i Dzieciątko urodzilo sie przez cięcie cesarkie cale i zdrowe. Wiem, ze to dzięki Maryi!
Duzo zdrowka dla dzieciatka i blogoslawienstwa Bozego dla Twojej rodziny. Szczesc Boze.