Przygodę z nowenna pompejańska zaczęłam gdy zachorował mój syn. Odmówiłam jedna, zaczęłam druga, niestety przerwałam gdy mój synek umarł. Choć przerwałam odmawiać po śmierci synka drugą nowenne, szybko do niej wróciłam. Zaczęłam odmawiać w intencji pracy dla mojego męża. Po odmowieniu całej nowenny mąż dostał pracę nie wiem czy jest to ta jego wymarzoną ale czas pokaże. Nie czuję złości do Boga za stratę dziecka. Chcę wierzyć że mój synek jest w lepszym piękniejszym świecie i ma nasza rodzinę w opiece warto się modlić mimo wszystko.
Synek błogosławi mamie i tacie ,
jest Państwa orędownikiem w niebie.
Szczere wyrazy współczucia ♥️
Synek błogosławi mamie i tacie ,
jest Państwa orędownikiem w niebie,szczere wyrazy współczucia
Ja też wierzę , że tam jest wieczne szczęście . Boże błogosław .
Śmierć Pani synka niech przyniesie dla Pani i męża pociechę, że jest w najlepszych rękach w niebie .
Jest teraz Waszym orędownikiem w niebie razem ze Wszystkimi Świętymi.
Serdecznie współczuję odejścia synka 🙁
Podziwiam Panią za dojrzałość religijną i zrozumienie woli Bożej niedawno przeczytałam ż Bog Ojciec zabiera nam czasami bliskie osoby dlatego bo wie że w dalszejj przyszłości te osoby sprawily by nam cierpienia i udręki której chce nam oszczędzić
Boże wszechmogący! tak bardzo ci współczuję…