Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Monika: Utracona miłość

Jakiś czas temu modliłam się do Boga o poznanie w końcu mężczyzny mojego życia, miłości. Niedługo po tym poznałam faceta z którym bardzo szybko zaczęliśmy być parą, było tak jak chciałam i jak to sobie wyobrażałam, pierwszy raz się zakochałam. Niestety po jakimś czasie z dnia na dzień przestał się do mnie odzywać. Nie wiedziałam o co chodzi, po prostu jak zwykły gówniarz mnie olał bez słowa wytłumaczenia. O nowennę dowiedziałam się przypadkiem, od manikiurzystki, która akurat miała problemy małżeńskie, podczas jej odmawiania jej relacje z mężem zaczęły się poprawiać. Nie odmówiła jej jednak do końca i z powrotem zaczęło się psuć. Ale pomyślałam ze i ja spróbuje. Pierwsza nowennę odmówiłam w intencji tego żebyśmy się spotkali i żeby wytłumaczył mi co się właściwie stało. Skończyłam odmawiać nowennę i nic się nie działo, poprosiłam wiec o jakiś znak, czy moja modlitwa została wysłuchana. Przyśniła mi się moja babcia, uśmiechnięta do mnie machała, wiec wiedziałam ze coś się wydarzy. Spotkaliśmy się zupełnie przypadkiem, wszystko mi wytłumaczył, wróciliśmy do siebie, ale po kilku miesiącach sytuacja się powtórzyła. Mimo, że dziękowałam w codziennie wieczornej modlitwie, że do siebie wróciliśmy, znowu zostałam sama. Drugą nowennę odmawiałam w intencji naprawy naszej relacji. Prodziekan również o znak, jak poprzednio. Nic. Ani znaku, ani wymodlonej prośby. Wiec jestem w trakcje trzeciej nowenny w tej samej intencji. Dostałam wiele łask przez okres tych 3 Pompejanek, ale nie tą o która prosiłam. Aktualnie odmawiam ją wierząc, że mi pomoże ale już bez takiego zacięcia jak za pierwszym razem. Ma wielką moc, co wiem i czego doświadczyłam. Do tej pory nie wiem czy odmawiam ją prawidłowo, ale chyba liczy się bardziej fakt, że to robię i wierzę. Będę się modlić wytrwale, bo kto prosi dostaje. Bierzcie różaniec, Matka Boska nie jest obojętna na nasze modlitwy!

0 0 głosów
Oceń wpis
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Andrzejowa
Andrzejowa
06.09.19 16:05

Jak to: modlisz się nowenną, która ma jasno określoną formę i nie wiesz czy odmawiasz ją prawidłowo?
Nie wiem ile masz lat, ale słownictwo w stylu: facet, gowniarz itd..odnośnie potencjalnego małżonka wydaje się niestosowne… coraz częściej na tym forum czuje się jak na forum Onetu albo innej kafeterii..
O Matce Bożej jakaś zdawkowa wzmianka w ostatnim zdaniu a 99% treści to narzekanie i opis swoich rozczarowań ( które poniekąd można zrozumieć).
Możecie mnie hejtować, ale o czym właściwie jest to świadectwo?
Ps.dobrze,że autorka się nie poddaje i modli nadal. Bardzo jej kibicuję

Paweł
Paweł
06.09.19 09:06

Moniko módl się o dobrego męża a Bogu i Maryji powierz to kto nim zostanie. Jeśli w naszym życiu Pan Bóg i Jego Wola będzie najważniejsza wszystkie inne sprawy będą na właściwym miejscu. Życzę Ci Błogosławieństwa Bożego i oczywiście dobrego męża.
Szczęść Boże

Kasia
Kasia
06.09.19 15:35
Reply to  Paweł

Pięknie napisałeś Paweł 🙂 Pan Bóg wie najlepiej co jest dla nas dobre, chociaż po ludzku czasem tego nie widzimy, ja tez się tego uczę, chodź czasem jest trudno. Tez się modlę o dobrego męża, Pan Bóg wie, jakiego bym chciała mieć męża, Bóg uwielbia spełniać pragnienia naszego serca! I tego się trzymam, mimo ze czasem teraźniejszość wszystkiemu przeczy! 🙂

Piotrek
Piotrek
06.09.19 02:13

Zostaw ta dziecięca miłość i módl się lepiej o rozum bo widzę że Ci go brakuje…są ważniejsze sprawy na głowie , nie pozdrawiam.

Paulina
Paulina
05.09.19 15:40

Może otrzymałaś łaskę za pierwszym razem żeby przekonać się jaki on jest naprawdę ? Czasem Pan Bóg daje nam coś żebyśmy sami zobaczyli że to dla nas nie będzie dobre, przemyśl to. Modlitwa o powroty jest słuszna i warta swojego zachodu, ale zależy w jakiej sutuacji.. ;*

Dana
Dana
05.09.19 19:41
Reply to  Paulina

Moniko naprawde chcesz byc z kims kto zachowuje sie jak ,,zwykly gowniarz” jak to sama okreslilas?

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x