Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: Uzdrowienie skóry

Nazywam się Marta i mam 16 lat. Może zacznę od początku…

Gdy moja mama była ze mną w 3 miesiącu ciąży w domu rodzinnym mojego taty był pożar, dom spłonął prawie całkowicie. W celu ratowania swojego i mojego życia, mama zmuszona była do wyskoczenia z okna (w 1 trymestrze to było jeszcze bardziej niebezpieczne). Na szczęście nic się nie stało ani jej ani mi. Dodam jeszcze taki mały szczegół: na telewizorze, leżał obrazek z Panem Jezusem. Telewizor wybuchł i spłonął, jednakże rodzice przy sprzątaniu domu (w celu odbudowania) znaleźli ten sam obrazek, który był w całości zachowany, co po ludzku nie jest możliwe. Piszę to świadectwo, będąc we wspomnianym domie.

Gdy miałam 4 miesiące zostałam zainfekowana sepsą w szpitalu. Leżałam na sali z dziewięciorgiem innych dzieci, żadno z nich nie przeżyło oprócz mnie.

Od czasu tej choroby w szpitalu byłam stałym gościem, conajmniej 2 razy w miesiącu miałam zapalenie płuc. Aczkolwiek od czasu gdy skończyłam 6 lat, przeziębienie jest u mnie rzadkością.

Przez sepsę miałam niedokrwistość i małopłytkowość. Obie choroby z czasem zanikły.

Od początku szkoły znakomicie się uczę, moja najniższa średnia to 5.17, natomiast najwyższa 5.69. Myślę o jakimś kierunku medycznym.

Jak zapewne słyszeliście w wiadomościach, ten rok był specyficznym rokiem co do rekrutacji do liceum, ponieważ szły 2 roczniki. Jestem ostatnim rocznikiem, który kończył gimnazjum. Nasz egzamin gimnazjalny był naprawdę trudny w porównaniu do tych z poprzednich lat, dlatego martwiłam się o wynik i o to czy przyjmą mnie do liceum. Nastawiając się na najgorsze, z niecierpliwością oczekiwałem na wyniki. Okazało się że napisałam go bardzo dobrze, co dało mi szansę do dostania się do wymarzonego liceum.

W dzieciństwie bardzo długo byłam jedynaczką, natomiast bardzo chciałam mieć rodzeństwo. Mama po poronienia i długim leczeniu i staraniu się o dziecko urodziła zdrowego syna.

Myślicie teraz pewnie, że jestem szczęściarą, wszystko mi się w życiu udaje, z każdej przeciwności losu wychodzę prawie bez szwanku. Być może zastanawiacie się jaki jest mój sekret. Otóż, jestem dzieckiem cudem uratowanym. Prawdopodobnie nie żyłabym już, gdyby nie to że moi rodzice do końca wierzyli w moje uzdrowienie z sepsy i gorliwie modlili się na różańcu. Być może leżałabym teraz z zapaleniem płuc w szpitalu, gdyby nie to że pani doktor zaproponowała mojej mamie lek odpornościowy. Prawdopodobnie nie napisałabym tak dobrze tego egzaminu gimnazjalnego i nie uczyłabym się tak dobrze gdyby nie to, że przed każdym sprawdzianem żegnam się i modlę, nie wstydząc się mojej wiary. Być może nadal byłabym jedynaczką, gdyby nie zawierzenie się Matce Bożej Częstochowskiej. Zawsze byłam blisko Boga, a szczególnie trzymałam się Maryi, była i jest moim oparciem w każdej sytuacji. Te wszystkie wydarzenia skłoniły mnie do tego, żeby odmówić nowennę pompejańską, o której dowiedziałam się od księdza na religii w 5 klasie podstawówki. Moją intencją było uzdrowienie mnie z trądziku. Być może ktoś może teraz powiedzieć, że jestem jakaś dziwna, czym jest trądzik przy chociażby sepsie. Za dużo wymagam, przecież trądzik jest normalnością w okresie dojrzewania. Wszystko to jest prawdą, ale ja już z nim się borykam od 2 lat i jest to ta mocniejsza wersja tej choroby. Choroba ta nauczyła mnie przede wszystkim tego, że nie wolno nikogo oceniać. Nigdy nie byliśmy w tej sytuacji, w której aktualnie znajduje się dana osoba i prawdopodobnie nigdy nie będziemy, więc kto dał nam prawo oceniać jej wybory? Co więcej nikt kto nigdy nie miał trądziku, nigdy nie zrozumie osoby z takim problemem. Pamiętajmy o tym, że nie nosimy tych samych butów, co osoba, którą chcielibyśmy z taką łatwością oceniać.

W ciągu odnawiania nowenny inni ludzie nagle zaczęli zauważać to, że mam trądzik I mi go w bezpośredni sposób wypominać. Uwierzcie mi, usłyszeć od przyjaciółki to, że wasza twarz ją przeraża jest chyba jedną z najgorszych rzeczy które usłyszeliście. Wiele razy płakałam, a także gdy tylko zaczynałam nowennę, chciało mi się spać. Wiele wyrzeczeń kosztowało mnie to, żeby odmówić wszystkie 4 części różańca, bo odmawiałam także tajemnice światła, przez 54 dni. Ale udało się! 3 dni po skończeniu nowenny został przypisany mi antybiotyk, który używam już tydzień i nie uwierzycie,ale moja twarz przeszła gruntowną przemianę. Jeszcze nie jest idealnie, bo trądzik nadal jest, ale już nie w takim stopniu jaki był. Wierzę, głęboko wierzę że pozbędę się tej choroby raz na zawsze. Pamiętajcie, nigdy się nie poddawajcie! Mimo, że po ludzku coś wydaje się niemożliwe, to dla ludzi nie ma rzeczy niemożliwych. A gdy słyszycie w głowie głosik, że nowenna nie ma sensu, że i tak nie zostaniecie wysłuchani, to wiedzcie, że jest to szatan. On zrobi wszystko, żeby Wam przeszkodzić, najczęściej wtedy, gdy Pan Bóg szykuje dla Was coś wyjątkowego. Jeśli to nie będzie problemem, proszę odmów w mojej intencji dziesiątek różańca, będziei ogromnie miło, a do ciebie dobro prędzej czy później wróci. I na koniec mój ulubiony cytat: „pracuj tak, jakby wszystko zależało od ciebie, ale módl się tak, jakby wszystko zależało od Pana Boga”. Z Bogiem!

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
16 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Wioleta
Wioleta
24.09.19 23:28

Bardzo dojrzałe świadectwo! Niech Bóg Wam błogosławi 🙂

Alana
Alana
24.09.19 22:41

Marto, i ja Ciebie polecam Maryi w dziesiątce różańca. Niech Ci Mateczka błogosławi.

Ewuś
Ewuś
24.09.19 19:02

Chwała Panu. Dziękuje ci za to piękne świadectwo.

Agata
Agata
24.09.19 12:04

Marta dałaś piękne świadectwo, piszę te słowa ze łzami, ściskam różaniec każdego dnia, nocy, często cicho szlochajac, aby nikogo nie obudzić. To prawda, że szatan działa podsuwając zwatpienie, czy Bóg mnie słyszy i co sensu modlitwy różańcowej, też dołaczyłam lV część N.P. , a moja intencja jest o dar drugiego dzieciatka, wierzę , że zostaniemy wysłuchani, choć lata mijają, a ja się po ludzku nie poddaję, mam już pięć Aniołków u góry, wierzę że przytulę jeszcze Tego wymodlonego do sobie. Wierzę ,że przez Nowennę Pompejańską czuła Mateńka mnie wysłucha. Marta obiecuję wspominać Ciebie w swoich modlitwach, życzę Tobie ciągłej Bożej… Czytaj więcej »

mira
mira
24.09.19 09:37

MARTO! Doskonale Cię rozumiem bo sama mam różne problemy skórne. Jest już lepiej, ale dalej będę się modlić 🙂 Nie wiem skąd jesteś, ale bardzo polecam Ci dermatolog dr Renatę Rusin z Rzeszowa. To ANIOŁ chodzący po ziemi i działający cuda! Ja obecnie na twarz (trądzik różowaty) stosuję serię Acnerose (pasta na noc świetnie wysusza krostki). Polecam Ci też pić dziennie dużo wody i najlepiej na czczo – sok z kiszonych buraków, ponadto ograniczyć słodycze i białe pieczywo). Oglądnij sobie jeszcze poniższy filmik dziewczyny, która sama wyleczyła się z ciężkiego trądziku – głównie dzięki diecie: https://www.youtube.com/watch?v=JhtIyEO011I&t=1s Pozdrawiam Cię serdecznie! Niech… Czytaj więcej »

mena
mena
24.09.19 07:18

„Choroba ta nauczyła mnie przede wszystkim tego, że nie wolno nikogo oceniać. Nigdy nie byliśmy w tej sytuacji, w której aktualnie znajduje się dana osoba i prawdopodobnie nigdy nie będziemy, więc kto dał nam prawo oceniać jej wybory?””Pamiętajmy o tym, że nie nosimy tych samych butów, co osoba, którą chcielibyśmy z taką łatwością oceniać.” Tak dojrzałe słowa u tak młodej osoby to wielka łaska dana od Boga ,życze Ci abyś w takim duchu przeżyła całe swoje życie. Oczywiście dziesiątek masz zapewniony. Pozdrawiam i także prosze o modlitwe .

Paweł
Paweł
24.09.19 03:18

Witaj Marto to bardzo piękne jest Twoje oddanie się l zawierzenie Maryji.
Masz wspaniałych kochających i mądrych rodziców, którzy w Bogu pokładają nadzieję i Ciebie zawierzyli.
W Twoim wieku niewiele nastolatków modli się na Różańcu a Ty podjęłaś Nowennę to piękne!!! Nie martw się tym co pomyślą inni i co powiedzą. Prawdziwi przyjaciele i ludzie dobrej woli nie krzywdzą innych lecz im pomagają słowem modlitwą uczynkiem i takich ludzi przyjaciół na Twojej drodze Ci życzę.
Błogosławieństwa Bożego i wszelkiej pomyślności dla Ciebie i Twojej rodziny.
Niech będzie Bóg Uwielbiony.
Szczęść Boże.

Dorota
Dorota
24.09.19 06:00
Reply to  Paweł

Marta kochana pomodlę się za ciebie teraz, bo jestem tak jak wszyscy tutaj umocniona w wierze dzięki tobie!!.Odmówię za ciebie tajemnicę „Zesłanie Ducha Świętego”.

Anna
Anna
23.09.19 22:54

Piękne świadectwo. Wstałam właśnie żeby odmówić kolejny dzień nowenny ( a właściwie noc, bo dochodzi 23) ale chciałam jeszcze zajrzeć na dzisiejsze świadectwa. Twoje świadectwo poruszyło mnie do łez. Niech Cię Pan Bóg błogosławi.

krystyna
krystyna
23.09.19 22:26

Marta! Przepiekne swiadectwo! Z taka wiara i madroscia (mimo tak mlodego wieku), wiele w zyciu osiagniesz. Zycze Ci blogoslawienstwa Bozego i wszystkiego najlepszego. 🙂

Ela
Ela
23.09.19 22:00

Jesteś niesamowita!

Danuta
Danuta
23.09.19 18:31

Witaj Marta… Wspaniałe świadectwo tak młodej osoby…. Z taką wiara nie zginiesz.. Życzę Ci wszystkiego najlepszego w życiu i pozdrawiam..

Katarzyna
Katarzyna
23.09.19 18:45
Reply to  Danuta

Marto jestem pod wrażeniem twojej dojrzałości! Bądź nadal taka i nie zmieniaj się! Niech ci Bóg błogosławi w życiu a Matka Boża ma w swojej opiece. Trądzikiem się nie przejmuj on minie z wiekiem a prawdziwe piękno jest w twoim wnętrzu. Życzę też powodzenia w nauce.

Gosia
Gosia
23.09.19 18:30

Odemnie masz dziesiątek różańca. Piękne świadectwo. Bóg zapłać

Maliana
Maliana
23.09.19 18:11

Martusiu, super świadectwo. Ty i Twoja rodzina wiele przeszliście. Oby więcej takich nastolatek w naszym pięknym kraju. Zmówiłam za Ciebie dziesiątkę różańca.

Brygida
Brygida
23.09.19 18:00

Marta, wspaniałe świadectwo ! Buduje Twoja wiara, optymizm, dojrzałość. Pięknie opisałaś swoje życiowe doświadczenia, z twoich słów bije energia, radość. Jesteś na najlepszej drodze jaką mogłaś wybrać – na drodze wiary, z Maryją. Życie nastolatków w dzisiejszym świecie nie jest proste – łatwo się zagubić, tyle wyzwań, pokus ,świat pędzi i porywa Was młodych i kusi i wabi . Marta – ode mnie dziesiątka różańca . Jesteś super dziewczyną.

16
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x