Na początku chciałam podziękowac MB za wysluchaną modlitwę w której prosiłam o dobrego męża. I tak też się stało. Dostała dobrego kochającego męża. Razem modliliśmy się o dzieciątko, modlitwa zostala wysłuchana, jednak lekarz nam powiedział że ciaża jest zagrożona. Niestety w drugim m-cu ciąża obumarła. Nie poddawaliśmy się i nadal prosiliśmy o kolejne dzieciątko. Po 9 m-cach leczenia pojawila sie druga ciąża, która też skończyła się w I trymestrze. Mija już ponad rok od starania się o kolejne dziecko i nic. Z mężem nie tracimy nadziei. Pan Bóg powiedział ” Proście a będzie wam dane” Ja wieżę że Pan Bóg da nam upragnione dzieciątko w odpowiednim momencie, tylko trzeba zaufac . MB wysłuchuje naszych modlitw jeżeli z ufnością zwrócimy się do Niej. Módlcie się nieustannie, a Pan Bóg da nam to o co go prosimy.
ChwAla Panu. Oczywiscie o cokolwiek prosic bedziecie…..nieustannie sie modlcie…za wszystko dziekujcie….
Możesz poprosić siostry Franciszkanki z Krakowa o nadesłanie paska św Dominika
Dominikanki a nie Franciszkanki…
Pasek św.Dominika nosi się symbolicznie, aby pamiętać o codziennej modlitwie, sam pasek nie spowoduje zajścia w ciążę.
Nic takiego nie napisałam.znam bardzo dobrze zasady korzystania z paska św Dominika.wiara czyni cuda
Bardzo dziękuję za to świadectwo. Zmówiłam już kilka Nowenn w intencji dobrego męża, ale jak narazie niestety nie zostałam jeszcze wysłuchana.
Ja podobnie, więc takie świadectwa są nam potrzebne 🙂
Ja tez nie mogę wymodlic męża
A ja uwazam, ze warto modlic sie o odkrycie powolania, a nie o meza/zone. Nie wszystko, co nam sie zdaje, jest nam pisane przez Boga. Ufajmy Jezusowi i prosmy o przemiane naszych serc kazdego dnia. Sluchajmy nie tylko tego, co chcemy uslyszec. Modlmy sie o rozpoznanie drogi zycia, niezaleznie od tego, czy mamy 20 czy 50 lat. Wielu z Was modli sie w kwestii znalezienia malzonka do sw. Jozefa – moze warto zwrocic uwage na komentarze doktorow Kosciola w kwestii tego swietego: sw. Anzelm i sw. Teresa od Jezusa stawiaja go takze jako wzor zycia konsekrowanego, kierownika duchowego i rozeznawania,… Czytaj więcej »
Mi się wydaje, że jeśli ktoś modli się o męża/żonę to znaczy, że „ciągnie” go do małżeństwa, że chce być mężem lub żoną i że jego powołanie jest już praktycznie określone. Pan Bóg nie chce nas do niczego zmuszać. Ale to tylko moje zdanie. Chciałbym jednak zwrócić na coś jeszcze uwagę. Odmówiłem kilka nowenn, ale o dobrą żonę nie, bo koleżanka się o nią dla mnie modliła. I ostatnio tak sobie myślałem „może źle się modliła, że Maryja jej nie wysłuchuje, może sam powinienem odmówić NP o dobrą żonę” Ale niedawno zacząłem NP o to bym to ja był dobrym… Czytaj więcej »