Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

M: Realna moc Nowenny

Witam wszystkich czytających moje świadectwo bardzo serdecznie. Obiecałam Najświętszej Maryi przecież w części dziękczynnej, że będę głosiła i rozszerzała świadectwo i moc różańca.Na początku pragnę podziękować Najświętszej Marii i Panu Bogu, że dali mi łaskę dotarcia do Nowenny , poznania jej i odmówienia całej Nowenny Pompejańskiej. To moja pierwsza w życiu modlitwa różańcowa w ogóle i to JAKA!!. Nowennę odmawiałam od 06.06.2019 do 29.07.2019 r zatem dwa dni temu skończyłam. Bóg w ciszy ofiarował mi możliwość poznania różańca. Nie było to jakieś spektakularne wydarzenie, co jest tym bardziej niesamowite. Jak przepięknie, delikatnie działa i puka do naszych serc. Można powiedzieć, że przez przypadek natrafiłam na Nowennę? Z całą pewnością nie. Tu nie może być mowy o przypadku. Bóg i Maryja wiedzieli, że to jest dla mnie najlepszy czas. Jestem osobą wierzącą. Nie praktykującą. Szukałam w internecie wiadomości, artykułów poświęconych egzorcyzmom, działaniu złego ducha w naszym życiu. Czytałam, dla pogłębienia wiedzy jak ustrzec się przed złem, złymi ludźmi. Tego dnia 06.06.czytając artykuły, pojawiały się delikatnie informacje o Nowennie Pompejańskiej. Kliknęłam. Łzy same zaczęły mi napływać do oczu. Nie dlatego, że ilość dni odmawiania różańca jest taka długa, ale dlatego, że zdałam sobie sprawę, że ja w ogóle nie umiem odmawiać różańca. Wewnętrznie czułam sercem, że chcę już tego samego dnia zacząć Nowennę, ale byłam zasmucona moją ułomnością związaną z nieznajomości zasad różańca. TO liczenie było dla mnie czymś początkowo nie do ogarnięcia. Bałam się, że jeśli ja nie potrafię różańca to jak mogę zostać wysłuchana. Przecież to byłaby kompletna ignorancja i profanacja Boga. I tu już odczuwałam obecność Bożej pomocy. Bóg nawigował mnie w tak przepiękny sposób. Zaczęłam czytać o różańcu, krok po kroku obejrzałam na youtoub Księdza Szustaka, który opowiadał jak odmawiać Nowennę. Czytałam wszystkie tajemnice i byłam przerażona, że nie zapamiętam ich, a już na pewno ich czytanie codziennie sprawi mi trudność, z uwagi na wadę wzroku, brak okularów. o jejku. cała masa niepewności i strachu. Z pomocą tego samego dnia znowu przyszedł youtube i cała Nowenna Pompejańska do słuchania i odmawiania z Radiem Różaniec. Tak jakby ta forma odmawiania różańca była właśnie dedykowana mnie. Rozpoczęłam tego samego wieczora. W intencji zdrowia, Bożej łaski, ochrony dla mojego Syna, który zdał maturę i zamierzał aplikować na kierunek studiów trudny- nie do dostania się w normalnych warunkach. Już drugiego dnia odmawiania Nowenny zły duch szalał. Podsuwał mi w głowie myśli, które miały na celu zniechęcenie mnie, zdeprecjonowanie siły modlitwy. Słyszałam w uszach, w głowie chropowaty, skrzeczący głos. To było przerażające i wystraszyłam się bardzo. W noc poprzedzającą trzeci lub czwarty dzień Nowenny przyśniła mi się Maryja, która mówiła do mnie, że mam kontynuować modlitwę.Sen był tak realistyczny i spokojny. Otrzymałam już od początku odmawiania Nowenny wiele łask. Spokój, radość, wewnętrzną siłę. Stany lękowe ustąpiły. Panika minęła. A wszystko po to, abym mogła skupić się na tajemnicach różańca, kontemplować i analizować je w myślach w taki sposób jaki pragnęłam. Aby zrozumieć i poznać Boga. Coś niesamowitego. Oczywiście, były dni kiedy nie mogłam się skupić na modlitwie, bo myśli krążyły w głowie. Ataki złego. Ale zawsze jakoś delikatnie byłam z tego stanu wyprowadzana i czułam ochronę Maryjji nad naszą Rodziną. Odmawianie różańca w ogóle nie sprawiało mi problemu. Żadnego zmęczenia. Tak jakby ta chwila z Maryją była czymś naturalnym. Więc nie mogę powiedzieć, że było mi ciężko. Byłam na Jasnej Górze, modliłam się gorliwie Nowenną. Doznałam duchowego oczyszczenia. W 28 dzień czyli w dzień rozpoczynający część dziękczynną, przez przypadek natrafiłam (w miejscu gdzie kompletnie bym się nie spodziewała ) książeczkę o Nowennie Pompejańskiej. To był dla mnie kolejny znak, że idę właściwą ścieżką i że Bóg jest ze mną. I że powinnam głosić Nowennę Pompejańską. Książeczka poszła w świat. Krąży wśród moich znajomych, którzy poznają czym jest ta piękna modlitwa. W części dziękczynnej Maryja obdarzyła naszą Rodzinę łaską, dostania się mojego Syna na wymarzone studia. Dziękuję Ci Maryjo Dziękuję Ci Boże!!! Pragnę powiedzieć, że łaski napływają cały czas. Polegają one również na tym, że zdarzenia, które są nieodłącznym elementem naszego życia, przybierają inną formę. Łagodniejszą. Chociażby fakt, że w ciągu ostatnich 2 tygodni miałam niespodziewane wydatki finansowe związane z moim zdrowiem, mniej ważnymi sprawami. awarią samochodu itp. Wszystko skumulowało się w jednym czasie. Wyszłam z tego obronną ręką. A pieniędzy de facto nie miałam na tyle, aby pokryć wszystkie koszty. Maryja pozwoliła mi to wszystko rozłożyć na raty i spłacać w łagodny sposób. Nie odczułam nawet finansowego tsunami.

Kochani, Maryja działa w naszym życiu jeśli tylko Jej zawierzymy nasze życie. Codziennie modlę się do Boga ze słowami niech Twoja wola się stanie. Dziś 01.08.2019 rozpoczynam moją drugą w życiu Nowennę Pompejańską. Pragnę być blisko Maryjii. Bardzo tęsknię za różańcem. I jakoś jest mi smutno te dwa dni bez różańca. Czuję pustkę, pragnienie obecności Bożej. Cieszę się na kolejne piękne dni z Nowenną . Wszystkich wątpiących w moc Nowenny namawiam do tej cudownej modlitwy. Oddałam życie mojej Rodziny i własne w ręce Maryji i Boga z ufnością, wiarą i nadzieją. To prawda, że jest to modlitwa nie do odparcia. Ponad to Nowenna jest szansą na poznanie prawdziwej Miłości. Szansą na łzy, które są darem, szansą na radość i mistyczne doznania. Szansą na realne uzdrowienie duszy,ciała i myśli. Szansą na polepszenie relacji z bliskimi. Szansą na nowe życie. Dzięki Nowennie poznałam tajemnice różańca, których analiza i kontemplowanie pozwoliły mi zrozumieć o co tak na prawdę w życiu chodzi. Jak żyć, jak postąpić w jakiejś sytuacji. Tutaj macie gotowe odpowiedzi. Jeśli połączycie je z wiarą i ufnością do Boga i Maryji możecie być pewni, że MARYJA I PAN JEZUS Was nie pozostawią samych sobie. Jeśli wydaje nam się, że jesteśmy w ciemności to tylko tak się wydaje. Często my sami tą ciemność na siebie sprowadzamy swoimi myślami, postępowaniem. Wystarczy, że sięgniemy po różaniec, a nasze ścieżki prostują się momentalnie. Sytuacje beznadziejne stają się do rozwiązania. Spotykamy nagle ludzi, których Bóg nam stawia na drodze, aby pomóc. Otrzymałam więcej niż prosiłam. Dostałam nowe życie. Ochronę przed złem dla mnie i mojej Rodziny. Wierzcie i odmawiajcie Nowennę Pompejańską, bo to przygoda życia. Nowa jakość życia. Dar jakiego nikt poza Bogiem nie jest w stanie nam ofiarować.

Pozdrawiam Państwa. Nie poddawajcie się. Nie ustawajcie w modlitwie. Bogu niech będą dzięki!!!

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dorota
Dorota
07.10.19 14:18

Dziękuję za piękne świadectwo. Również odmawiam nowennę, obecnie mam trudniejszy moment.
Pani świadectwo jest balsamem dlatego serca.Bóg zapłać.

Ela
Ela
03.09.19 17:54

Chwała Panu niech jego miłosierdzie trwa na wieki niech każdy pozna jego dobroć serca i doswiadczy łask o które prosi . Chwalmy Pana bo jego miłosierdzie trwa na wieki amen

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x