Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Justyna: Praca

Nowennę Pompejańską odmawiam od wielu lat, często nawet dwie równocześnie. W 2016 r. znalazłam się w bardzo trudnej sytuacji – jak mi się wtedy wydawało – w sytuacji bez wyjścia. Brak pracy, brak środków do życia, załamanie, pogłębiająca się depresja do tego stopnia, że bałam się wychodzić z domu…

Znalazłam pracę niedaleko domu ( 5 min. drogi), taką którą wówczas byłam w stanie wykonywać. Bardzo szybko mój stan zdrowia zaczął się poprawiać, a już po kilku miesiącach otrzymałam awans. Nie jestem w stanie zrozumieć jak to było możliwe. To był prawdziwy cud. Widzę że w moim życiu ciągle coś zmienia się na lepsze, a ja nieustannie odmawiam Nowennę w różnych intencjach…

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
49 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
enia
enia
08.09.19 18:03

Pamiętać po modlitwach mówić”niech poprzez Krew Jezusa zostanie opieczętowany każdy skrawek terenu.który został odzyskany”

enia
enia
08.09.19 14:55

Jest ważne Wielbienie Boga, gdzie się Wielbi Boga Aniołowie zstępują i zło ucieka

Katarzyna
Katarzyna
08.09.19 15:34
Reply to  enia

Eniu,Irenko opowiadałam wam tydzień temu o mojej modlitwie za uzależnionego i zniewonego z mojej rodziny.Udało mi się dosypać mu soli egzorcyzmowanej do alkoholu.Posypałam też mieszkanie i pokropiłam wodą egzorcyzmowaną.Trwam na modlitwie ale sytuacja po ludzku dramatyczna.Jutro mamy być u niego bo zaalarmowalismy też mops.Jak myślicie czy odmawiać jeszcze modlitwy (jakie?) przy nim.Będzie jego żona czy może spróbować modlitwy nad nim?A może wezwać księdza z parafii żeby się pomodlił i poświęcił mieszkanie? Zabrać jeszcze tej wody i soli?

irena
irena
08.09.19 16:05
Reply to  Katarzyna

Kasiu ja mysle ze ksiądz nie zaszkodzi , może tez pomoc ,jeśli tylko zechce przyjść to niech poswieci dom .Jego zona w szczególności powinna się pomodlić za nim .Jak bylam na mszy o uzdrowienie i uwolnienie ,nie wiedziałam ze mój maz przyjdzie i zapytałam czy mogę za meza przyjąć modlitwę ,ksiądz powiedział ze tak ,bo jesteśmy jednym cialem jako maz i zona.Sytuacja wygląda dramatycznie ,dokładnie było u mnie ,ale dzięki Bogu wszystko schodzi na wlasciwe tory ,choroba alkocholowa jest okropna ,wymaga czasem trochę czasu i cierpliwości przede wszystkim.

enia
enia
08.09.19 16:08
Reply to  Katarzyna

Ty odważna KOBIETO, nad nim sie nie módl, popros Ksiedza aby przyszedł do tego człowieka,moze uda się Ksiedzu wyspowiadać, sól,wodę egzorc.zabierz.Katarzyna no i co ten czarny ma z Tobą zrobic,wkurzasz diabła na maxa. Bedziesz na tym mieszkaniu to mów JEZU…ciagle,to jest najmocniejsza modlitwa. Wiesz, ale kobieta zawsze jest bystrzejsza,mądrzejsza od diabła. Jest przysłowie ..gdzie diabeł nie moze tam babę pośle

Katarzyna
Katarzyna
08.09.19 16:21
Reply to  enia

Dzięki Eniu i Irenko.O wyspowiadaniu nie ma mowy bo od wielu,wielu miesięcy/dni ciąg alkoholowy.Podejde jutro na parafię i dam jeszcze na mszę i zapytam czy by ksiądz zechciał przyjść. Co prawda mega wstyd bo to już nie mieszkanie tylko melina ale trudno. Mam w planie żebyśmy wszyscy odmówili tam rożaniec i mam takie błogosławieństwo domu w książce O.Witko.to odmówię.Dzięki wam za wszystko.

enia
enia
08.09.19 16:22
Reply to  Katarzyna

Pamietaj i zaproś Jezusa i Matkę Przenajswiętszą

enia
enia
08.09.19 18:32
Reply to  Katarzyna

Katarzyna poproś Księdza, aby na tym mieszkaniu odprawił Msze św

Katarzyna
Katarzyna
08.09.19 18:44
Reply to  enia

Mogę zapytać ale najpierw to trzeba tam jakoś ogarnąć bo raczej okoliczności nie są godne mszy św. Co śmieszne na ścianach święte obrazy na półce rożańce.Trochę jeszcze z czasów kiedy mieszkała żona.Zwracalismy uwagę jak może takie rzeczy robić w towarzystwie tych świętych obrazów. Nie ma z kim rozmawiać. Szkoda słów.Co do księdza to chciałabym żeby chociaż udzielił mu sakramentu namaszczenia chorych.

irena
irena
08.09.19 16:22
Reply to  enia

Enia ,ale ta rogata lajza jak go tu już nazywano,nie ma nad nami przewagi jeśli współpracujemy z nasza kochana Matka ,ona nie dopuści żeby nam się cos zlego stało ,nie możemy się go bac ,bo dajemy mu tym ogromna satysfakje.Owszem ksiądz jak najbardziej powinien się także pomodlić.

enia
enia
08.09.19 16:24
Reply to  irena

łajza ma na tyle dostęp do nas na ile Bóg zezwoli

Waldemar
Waldemar
08.09.19 06:57

Jak nowenna pompejanska mogła by mi pomuc w wypedzeniu złego ducha z domu, który nachodzi mnie gdy tylko położę się do łóżka.

Katrin
Katrin
08.09.19 10:27
Reply to  Waldemar

Waldemar różaniec jeśli zaczniesz go odmawiać odstraszy złego ducha ,ucieknie od ciebie bo nie wytrzyma twojego powtarzania 200 razy zdrowaś Maryjo….. jeżeli jest w domu i byla przyjmowana kolęda i bez zmian zamów mszę za wszystkich którzy w tym domu mieszkali…..i oczywiście zło boji się Eucharystii powtarzaj to słowo głośno zobaczysz jak szybko u cieknie!!!! I pytanie do Ciebie czy komuś nie przebaczyles? Czy skrzywdziłeś kogoś myślą, słowem,czynem?

Kasia
Kasia
08.09.19 14:05
Reply to  Katrin

Katrin i pozostali… A czy jest taka skuteczna modlitwa o uwolnienie, gdy wiesz, kto na 100% Ci dał to przekleństwo i jesteś pewny co do tej osoby?

enia
enia
08.09.19 14:28
Reply to  Katrin

Katrin szybko się uczysz

Katrin
Katrin
08.09.19 15:35
Reply to  enia

Eniu dużo czytam i no na własnej skórze pewne rzeczy przeżyłam, Eniu jeszcze nie modliłam się za osoby które skrzywdziłam będąc poraniona. Moim życiu bez zmian,ale z drugiej strony rozwijam się duchowo..wiec zmiany są, Blogoslawie Wam.
Kasia moja imieniczko jeżeli wiesz że ta osoba Cie przeklęła módl się za tą osobę, możesz świętym różańcem bądź nowenna do Krwi Pana Jezusa . Nowennę odmów za siebie o zbawienie a później o uwolnienie i za tą osobę również odmów o zbawienie.
Równie poczytaj rady Ireny i Eni , też dają drogocenne rady.

Katarzyna
Katarzyna
08.09.19 16:01
Reply to  Katrin

Odmawiam teraz nowenne do Krwi Chrystusa Amortha.Wcześniej NP. Teraz jeszcze rożaniec uwolnienia i ofiarowuję Eucharystię na mszy św. A co sądzicie o tej soli egzorcyzmowanej w alkoholu bo jak się tak zastanowić to może to złe połączenie? Sama nie wiem.

irena
irena
08.09.19 16:12
Reply to  Katarzyna

Kasiu o ile mi widomo to leki i alkohol to zle polaczenie ,ale sol egzorcyzmowana nikomu nie zaszkodzi ,przeciwnie może tylko pomoc.

enia
enia
08.09.19 16:17
Reply to  Katarzyna

Dobrze wiesz! sól egzorc. do alkoholu , do jedzenia , do wszystkiego,aby spożywał.
Katarzyna pilnuj się!poproś Jezusa niech Ci da dodatkowego Anioła,wychodzisz z domu przeżegnaj sie wodą świeconą.Popros Anioła Stróza od tego gościa niech Ci pomoze. Ja kiedyś odprawiłam Droge Krzyżową za osobę co jest w szponach złego, a za dwa dni puscili nam petardy na klatce/skad wiedzieli?/, biedni sąsiedzi, wszyscy mysleli że blok rozerwany,że gaz komuś wybuchł,a my byliśmy w tym czasie w najdalszej częsci mieszkania od drzwi wejsciowych i KTOS nam zamknął drzwi do przedpokoju, nie odczuliśmy tego wybuchu. Czarny jest strasznie głupi

Nadia
Nadia
10.09.19 02:46
Reply to  enia

Skad wziąć sól egzorcyzmowaną?

Katarzyna
Katarzyna
10.09.19 08:18
Reply to  Nadia

Należy kupić zwykłą sól kuchenną i zabrać na mszę z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie. Podczas tego nabożeństwa ksiądz odmawia specjalne modlitwy poświęca wodę olej i sól. Są to tzw.sakramentalia.Harmonogram mszy można sprawdzić na stronie sekreteriat ewangelizacji.

irena
irena
08.09.19 11:03
Reply to  Waldemar

Waldku Katrin dobrze ci radzi ,ja jeszcze dodatkowo mogę ci doradzić zebys spal z rozancem pod poduszka ,ja tak spie już od dłuższego czasu.Przed snem odmawiam także modlitwę „Chron mnie dobry Boze”,która mnie moja mama nauczyla w dzieciństwie ,modle się także do mojego Aniola Stroza i sw Michala Archaniola ,któremu polecam także moja rodzine .Podam ci przykład ,kiedyś zaczelam się modlic o nawrócenie bardzo blizkiej mi osoby i tej samej nocy kiedy zasypiałam przysnilo mi się ze atakuje mnie jakiś strasznie wsciekly pies i chciał mi przegryzc gardlo ,ale bardzo szybko odskoczyl ,bo wlasnie spalam z rozancem pod poduszka ,miałam… Czytaj więcej »

mena
mena
08.09.19 06:37

„Żadna modlitwa nie działała. ” „5 lat temu rozpoczął się najcięższy okres mojego życia. Miałem bardzo dobrze prosperujący biznes z perspektywami na wielki rozwój. Na wszystko było mnie stać, ale im było mi lepiej i im bardziej mi się udawało, a udawało mi się dosłownie wszystko za co się wziąłem, tym bardziej oddalałem się od Boga. Aż doszedłem do momentu kiedy powiedziałem sam do siebie że tak mi idzie że jestem panem tego świata, nic mnie nie ruszy nic mnie nie zniszczy. I przyszedł pierwszy problem w firmie, potem drugi potem trzeci i tak nieskończenie praktycznie do dziń. Cokolwiek przestało… Czytaj więcej »

Anonim
Anonim
08.09.19 18:28
Reply to  mena

Jest to wspaniale swiadectwo choc tylko w komentarzu. Dzieki serdeczne, niech Stwòrca blogoslawi!

Ewa
Ewa
08.09.19 19:54
Reply to  mena

Mena, dziękuję bardzo za to świadectwo.

Izabela
Izabela
22.09.19 21:21
Reply to  mena

Mena !!! Jestem pod wrażeniem twojej historii i twojego świadectwa do tego stopnia, że nie będę mogła dzisiaj zasnąć. Muszę to wydrukować i pokazać ludziom, którzy mają zachwianą wiarę. Przepięknie napisane! Nawet nie masz pojęcia jak wielką nadzieję wlałeś w nasze serca swoim wpisem. Proszę skopiuj to świadectwo i daj na stronie głównej nowennapompejanska.rosemaria.pl, bo pod tym komentarzem nie każdy znajdzie. Bóg Ci będzie błogosławił za tak piękne świadectwo o Nim.

Marz
Marz
07.09.19 23:32

Specjalista ma wpływ na to, że szef mi dokucza, dokłada mi obowiązków? Wszystkim dokłada pieniędzy, a tylko mi obowiązków. Nie ma. Oczywiście może mi podpowiedzieć, żebym przestała się przejmować. – I tak robiłam, ale ile można? – miesiąc, dwa, trzy, dziesięć…. Specjalista też może mi powiedzieć, żebym zmieniła pracę. – Poza tym, że lubię moja pracę, to zmienić ja próbowałam, i to parę razy. Ale bezskutecznie. Specjalista ma wpływ na to, że chłopak mnie zostawił, że mnie olewa? Oczywiście może powiedzieć, znajdź sobie innego. Proste powiedzieć, gorzej zrealizować. Oczywiście może powiedzieć, umów się z jakimś. – Zrobiłam to. I co?… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
07.09.19 23:41
Reply to  Marz

Marz, specjalista przede wszystkim podejdzie do Ciebie z szacunkiem i uszanuje Twoją godność. Jest prawdą, że nie da Ci gotowej recepty na problemy, ale zrobi coś innego. 1- Spokojnie Ciebie wysłucha 2 – Pomoże Ci zastanowić się czego tak naprawdę chcesz. 3 – Pomoże Ci przeanalizować przyczyny tego, co uważasz za porażkę i to może być bardzo cenna lekcja 4 – Wyposaży Cię w cenne narzędzia, które pomogą Ci w relacjach z ludźmi, np. szefem 5 – Bywa i tak, że chcemy związać się z mężczyzną, który nie nadaje się do związku. Jeżeli mężczyzna źle Cię traktuje, zwodzi, to po… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
07.09.19 23:45
Reply to  Marz

Marz, odnośnie śmierci, gdyby było bardzo źle, pamiętaj, że są ludzie, którym na Tobie zależy, którzy są gotowi Cię wysłuchać i dać Ci narzędzia nie tylko do przetrwania, ale przede wszystkim do życia. Tu znajdziesz maile, telefony i fora: www(kropka)samobójstwo(kropka)pl, albo https(dwukropek((dwa ukośniki)forumprzeciwdepresji(kropka)pl – to, co napisałaś sugeruje depresję.

też Ania
też Ania
07.09.19 23:49
Reply to  Marz

forumprzeciwdepresji(kropka)org Marz, być może masz depresję? Słuchaj, moje życie też nie płynie tak, jak sobie wymarzyłam. Kojarzysz moje wpisy? Jestem starsza od Ciebie i też nie założyłam rodziny. Różnie bywa i nie raz sobie popłaczę, ale wiesz co? Mimo wszystko warto żyć bo to życie choć dalekie od tego, o czym marzymy warte jest tego, by je przeżyć. I nie chodzi o górnolotne stwierdzenia, ale o zwykłą, szarą codzienność, daleką od tej wymarzonej, ale jednak naszą.

też Ania
też Ania
07.09.19 23:55
Reply to  Marz

Marz, odnośnie niechcianej samotności i obaw, ze już nigdy nikt… Polecam artykuł z Aletei o tytule: Mam 40 lat. Czy mam jeszcze szansę na małżeństwo? – można wygooglować. Ponieważ jestem starsza od Ciebie, bardzo podniósł mnie na duchu.

też Ania
też Ania
08.09.19 00:00
Reply to  Marz

Marz, jeszcze taki link: przyjaciele(kropka) org pamiętaj, że nie jesteś sama i są ludzie gotowi Tobie pomóc

Gosia
Gosia
08.09.19 00:22
Reply to  Marz

Marż, przyjaźnie są ważne, nie masz jakiś przyjaciół? Żeby Cię chociaż przytrzymali za rękę? Pewnie masz, każdy ma, dobry przyjaciel może być potrzebny, wiem, każdy ma swoje życie, ale zastanów się, może warto odezwać się do jakiegoś, zapomnianego przyjaciela?

Agnieszka
Agnieszka
08.09.19 07:27
Reply to  Marz

Msze św o uzdrowienie i uwolnienie Może ktoś rzucił na Ciebie przekleństwo i dlatego nic się nie udaje

Marz
Marz
08.09.19 07:29
Reply to  Agnieszka

Też o tym myślałam. Mam trochę wrogów, ponieważ nie lubię robić tego co wszyscy oraz nie lubię układów. Zawsze wolę podjąć swoją decyzję, zgodnie ze swoim sumieniem. Niestety nie wszystkim to pasuje.

Gosia
Gosia
08.09.19 08:10
Reply to  Marz

Marż, to przekleństwo nie działa z automatu, ktoś rzuca a Ty juz przeklęta, tak to nie działa jeśli Ty nie czujesz, że coś złego komuś zrobiłaś, uczeszczasz na mszę, przyjmujesz komunie to nie zamartwiaj się tym
A w pracy czasami zdarzają się ludzie złośliwi, nie przejmuj się tym i nie płacz, szkoda Twojego zdrowia
Wybacz w sercu tym, co robią Ci przykrość i żyj, tak zwyczajnie żyj

Marz
Marz
07.09.19 22:19

A mnie nie chce się żyć. Szukam sposobu na śmierć. Nie wiem, albo coś że mną nie tak, albo naprawdę ja mam jakieś nieudane życie. Z całego serca chcę swojej śmierci.

Dorota
Dorota
07.09.19 22:43
Reply to  Marz

Przestań tak myśleć Marz!!! To jest niebezpieczne, dlaczego tak? Może jakoś ci pomożemy, ja będę za ciebie się modlić każdy dzień w koronce do Miłosierdzia Bożego. Myślę że wielu z nas tutaj otoczy cię modlitwą,przestań tak nawet myśleć. Każdy z nas ma dołki ale jakoś można z nich wychodzić z pomocą MB.

Marz
Marz
07.09.19 22:48
Reply to  Dorota

Ja mam te dołki parę lat. Nic mi się nie udaje. Jestem bardzo nieszczęśliwym człowiekiem. Nowenn Pompejskich zamówiłam już kilkanaście albo już może kilkadziesiąt. Nic to nie pomaga. Jakby są bezskuteczne. Ja naprawdę nie mam po co żyć. Ja naprawdę chce umrzeć. Mam już dość codziennego płaczu.

Brygida
Brygida
07.09.19 22:57
Reply to  Marz

Każdy ma jakieś dołki, nie jesteś wyjątkiem. Nie wiem o co się modlisz, ale może jeszcze potrzeba czasu na spełnienie intencji. Jeżeli źle się czujesz od dłuższego czasu skorzystaj z pomocy specjalisty, są też rożne grupy wsparcia w kryzysach różnego rodzaju.Szukaj pomocy, porady u innych, nie zostawaj sama ze swoimi kłopotami.

Brygida
Brygida
07.09.19 22:44
Reply to  Marz

Marz, spróbuj spojrzeć na siebie trochę przychylniej i obiektywnie.Z pewnością w Twoim życiu były dobre chwile, z pewnością jeszcze będą. Może jesteś w takim momencie,że widzisz wszystko w czarnych barwach, może masz obniżony nastrój. Śmierć – zapewniam Cię – to nie jest sposób na rozwiązanie problemów.

Marz
Marz
07.09.19 22:57
Reply to  Brygida

Myśli o śmierci wracają do mnie co jakiś czas. Nawet jeżeli coś się uda, to i tak za chwilę dostanę po głowie z nawiązką. Ja naprawdę mam za sobą wiele nocy nieprzespanych z powodu płaczu. Nie chce tak dłużej żyć. Zresztą nie mam też powodu dla którego miałabym żyć.

Brygida
Brygida
07.09.19 23:04
Reply to  Marz

Szukaj dla siebie pomocy , jeszcze raz powtórzę – skorzystaj z pomocy specjalisty. Piszesz,że nawet jak Ci się coś uda,to potem kolejny zakręt. A więc nie jest tak źle- sukcesy też się zdarzają. A niepowodzenia ? Cóż ,życie to nie bajka, każdy musi mierzyć się z przeszkodami, kłopotami .

Marz
Marz
07.09.19 23:13
Reply to  Brygida

Specjalista mojego życia nie naprostuje. On nie ma takiej władzy.

Marz
Marz
07.09.19 23:16
Reply to  Marz

Specjalista może oddziaływać na mnie, mieć na mnie wpływ. Ale nie ma wpływu na moje niepowodzenia, na zdarzenia, które mają miejsce koło mnie, a które oddzoalywują na mnie.

Brygida
Brygida
08.09.19 09:17
Reply to  Marz

Marz, nie chodzi o to,że specjalista podsunie Ci złotą receptę na szczęście. Nie przeżyje życia za ciebie ani nie zlikwiduje Twoich problemów w 5 minut. Ale ma wiedzę i narzędzia by podpowiedzieć Ci jak uporać się z emocjami, jak je opanować, jak zachowywać się gdy inni zachowują się wobec Ciebie złośliwie czy nie fair.

Anna
Anna
09.09.19 11:13
Reply to  Marz

Witaj Marz, też walczyłam z chęcią śmierci, myślałam, że zje mnie depresja, nie widziałam nic tylko to w jak głębokim dołku jestem. Czułam się martwa w środku. Zgłosiłam się do specjalisty, co bardziej mnie pogrążyło, nie widziałam poprawy. Byłam z tym sama, myślałam o śmierci, ale tak na prawdę nie chciałam odchodzić, chciałam, żeby to cierpienie się skończyło. Spróbowałam jeszcze raz, tym razem trafiłam na dobrego psychologa, który powiedział mi że to ostra nerwica z natrętnymi myślami o śmierci, wiedział jak mi pomóc i wyszłam z tego prawie całkowicie. Nigdy nie odmawiałam pompejański, ale mysle, że odmówię w podziękowaniu. Pomodlę… Czytaj więcej »

Brygida
Brygida
09.09.19 15:48
Reply to  Anna

Marz, może tekst testamentu świętej Bernadety Soubirous: Cię pocieszy ? Za biedę, w jakiej żyli mama i tatuś, za to, że się nam nic nie udawało, za upadek młyna, za to, że musiałam pilnować dzieci, stróżować przy owcach, za ciągłe zmęczenie… Dziękuje Ci, Jezu. Za dni, w który przychodziłaś, Maryjo, i za te, w które nie przyszłaś – nie będę Ci się umiała odwdzięczyć, jak tylko w raju. Ale i za otrzymany policzek, za drwiny, za obelgi, za tych, co mnie mieli za pomyloną, za tych, co mnie posądzali o oszustwo, za tych, co mnie posądzali o robienie interesu… Dziękuje… Czytaj więcej »

Grzegorz
Grzegorz
07.09.19 21:47

Bardzo proste, bardzo budujące i zarazem bardzo wzruszające świadectwo, które ukazuje, w jak delikatny i jednocześnie skuteczny sposób działa w naszym życiu Niepokalana.
Wszystkiego dobrego i tak trzymać!

49
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x