Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Elżbieta: Wyrwanie z nałogu

Chciałam bardzo podziękować Maryi za uratowanie mojego 19 letniego syna, który wpadł w sidła nałogów palenia marihuany i zażywania leków o działaniu narkotycznym. Jego stan psychiczny był bardzo zły, dodatkowo pojawiły się oznaki depresji wywołanej używaniem tych środków. Syn znalazł się w szpitalu, a ja rozpoczęłam Nowennę wiedząc że bez pomocy Matki Najświętszej nie damy rady. To moja pierwsza Nowenna Pompejańska, myślałam że będzie bardzo trudno ją odmawiać, ale obyło ku mojemu zdziwieniu okazało się że nie, choć często trzeba było dzielić na poszczególne części i pojawiały się rozproszenia. Wszystkich którzy się wahają zachęcam, aby spróbowali bo Maryja nie zostawia nas samych w tej modlitwie. Dzisiaj syn jest już po odstawieniu leków antydepresyjnych i nie powrócił do narkotyków. Dziękuję Ci, Najświętsza Panienko!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x