Jakiś czas temu rodzice przeżywali kryzys. Obawiając się najgorszego zaczęłam odmawiać Pompejankę,,o modlitwie dowiedziałam się pierwszy raz od księdza i zaczęłam szukać w internecie. Nowenna bardzo mnie zbliżyła do Pana Boga i dała mi Nadzieję. Modliłam się o miłość i Matka Boża mnie wysłuchała niemalże natychmiast. Dziękuję za to z całego serca. Modlić się tą Nowenną wcale nie jest łatwo, sama miałam wątpliwości i kilka razy już przerywałam. Ostatnio Bóg zesłał mi tyle cudów że nie mogłam w to uwierzyć. Teraz jestem w trakcie mojej 2 NP, modlę się w intencji pewnej relacji która według mnie chyba już nie ma szans. Wielu rzeczy nie rozumiem ale ufam, że Bóg ma najlepszy plan. Mocno wierzę w te słowa 'albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto puka, znajduje; a kołaczącemu otworzą’ i zachęcam Was abyście i Wy uwierzyli.
Szczęść Boże!
Dzięki Agnieszko za świadectwo. Dobry znak na początek dnia. Dziękuję. Niech Pan Bóg ci błogosławi.