Nowennę odmawiałam w intencji uzdrowienia siostry z lęków i dolegliwości żołądkowych na tle somatycznym. Siostra nie chodziła 2 miesiące do szkoły. Jest w klasie gimnazjalnej, w kwietniu pisze egzamin, a lęk powodował paraliżujący strach przed szkołą.Nie mogła wejść do szkoły z powodu lęku. Lęk objawiał się np. omdleniami w szkole, drgawkami. Mniej więcej w połowie nowenny wszystko zaczęło się psuć, siostra była coraz bardziej poddenerwowana, tatę atakowały problemy z sercem… Na modlitwie osobistej prosiłam Jezusa by mnie pocieszył, bo sama nie dawałam już rady, a On dał mi odczuć: „Nie bój się, Ja jestem z Wami”. Maryja przed skończeniem nowenny wysłuchała moją prośbę i siostra została uzdrowiona z lęku, od ponad miesiąca chodzi codziennie do szkoły i jest zadowolona. Proście, kołaczcie, a będzie Wam dane, jeśli tylko jest to zgodne z wolą naszego cudownego Ojca, który jest w niebie. DZIĘKUJĘ CI MAMO za wszystkie łaski, jakie dla mnie i mojej rodziny wypraszasz.
Chwała Panu! Dziękuję Maryjo!
Ojej to tylko mogę pozazdrościć spełnionej prośby w sumie dziś mija u mnie 42 dzień nowenny i mam niestety mieszane uczucia boje się jednak, ze mnie jednak nie wysłuchają chodź na prawdę o wiele nie proszę.