Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Olinka: Gdzie jesteś?

Jestem na 31 dniu i tracę wiarę, nadzieję i siły. Żadna nowenna nie została wysłuchana, nie było innych zastępczych łask. Z każdą nowenną jest coraz gorzej. Od roku modlę się o powrót mojej wielkiej miłości. Bezskutecznie. Najpierw zostawił mnie dla mężatki, ale im nie wyszło. Myślałam, że wróci, ale nie wrócił. Znalazł inną kobietę i ułożył sobie z nią życie. Gdyby chociaż Maryja zabrała ból i cierpienie gdyby wyrwała uczucie do niego albo zesłała mi mężczyznę, który mnie pokocha i będzie chciał ze mną założyć rodzinę. Mam 29 lat marzę o mężu i dziecku a nie mam nawet bliskiej osoby. Jestem atrakcyjną kobietą która potrafi kochać i chce kochać a mimo to nie mam szczęścia. Życie mnie tak ciężko doświadcza i przestaje sobie radzić. Zmarł mój najlepszy przyjaciel – dziadek. Zmarli moi rodzice. Moja babcia jest po dwóch udarach i muszę się nią sama opiekować i już nie mam sił na nic. Rok temu rzuciła mnie moja wielka miłość bo stwierdziła, że życie że mną to wegetacja. Dbałam jak umiałam., kochałam on nic nie robił a ja trwałam. Odszedł na pół roku i wrócił by po jakimś czasie mnie zostawić. Ciągle mówił że może mnie zastąpić inna, że wszyscy są wazniejsi ode mnie. Nie miał dla mnie czasu. Ja codziennie płakałam i prosiłam by poświęcił mi chociaż odrobinę uwagi, aż w końcu gdy po raz kolejny go o to poprosiłam odszedł. Jest uzależniony od marihuany. Mało tego firma w której pracowałam upadła, straciłam zatrudnienie. Świat mi się zawalił. Nie radzę sobie z tym. Modliłam się nowenną o pomoc ale nic się nie dzieje zupełnie nic.

Nie rozumiem za co Bóg mnie tak doświadcza.

Tracę wiarę. Została mi w życiu już tylko modlitwa a nawet ona nie daje ukojenia.

0 0 głosów
Oceń wpis
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
53 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kolinka
Kolinka
22.08.19 11:52

Nigdy się nie poddawaj! Ufaj z całych sił, nowenna to nie koncert życzeń – widać Bóg przygotował dla Ciebie coś lepszego, coś co przerośnie Twoje oczekiwania. Cierpliwości z „JEZU UFAM TOBIE” na ustach i do przodu 🙂

Bóg z Tobą
Bóg z Tobą
21.08.19 21:45

Nie tylko ty jedna. Nie żałuj związku, który był uzależnieniem. Dobrze się tak stało, że odszedł bo ty pewnie byś sobie nie odpuściła. I męczyła się dalej. Kolejny facet to nie recepta. Bóg musi najpierw uzdrowić twoje serce…żeby nauczyło się kochać prawdziwie. Twoje marzenia się spełnią. JA GŁĘBOKO W TO WIERZĘ. UFAJ CÓRKO. POZDRAWIAM

Krystyna
Krystyna
17.08.19 15:46

Olinko dziekuj Bogu ze ten mezczyzna odszedl . Nie mozna zbudowac nic trwalego z czlowiekiem uzaleznionym od narkotyku . Postaraj sie postawic Boga na pierwszym miejscu , posluchac troche ks Glasa , pana Pulikowskiego i bardzo polecam dr poltawska . I moze skorzystaj z tych dwoch propozycji kontaktu ?? Nigdy nie wiadomo co z tego moze wyniknac ?

Marz
Marz
17.08.19 06:48

Niektórzy pięknie tu piszą. Wiara, wiara, wiara. Tylko jak ja mieć, gdy modlitwa odmawiają kilkanaście lat nie jest wysłuchana? … Już to słyszę… tak Bóg chciał. Bóg chciał, żeby w wieku prawie 40 lat nie mieć i dzieci i męża. To po co żyć?

AgnieszkaC
AgnieszkaC
17.08.19 08:11
Reply to  Marz

Napiszą Ci żeby czekać, nie wiadomo na co, po co, ale czekać bo taki jest plan Boga.
Smutny plan.

Łukasz
Łukasz
17.08.19 14:29
Reply to  AgnieszkaC

A może chodzi o czekanie jak w przypowieści o talentach. Dziewczyny. Wybaczcie. Muszę to powiedzieć z pełnią odpowiedzialności za słowa. Możecie mnie za nie ukamienować ale zdania nie zmienię. Ogarnijcie się się dziewczyny. Przygotowanie ze strony dziewczyn w dzisiejszym czasie do małżeństwa ogranicza się do nauczenia pierwszego tańca, przygotowania fryzury i wymarzenia kiecki i wesela. Dawno minął czas, kiedy dziewczyny szybciej dojrzewały od chłopaków. Nie mówię, że wszystkie jestescie złe. Chcę powiedzieć, że samo czekanie na księcia z bajki jest zakopaniem talentu. Oczekujcie i wymagające od siebie tyle ile oczekujecie od księcia z bajki. Wywalczyłyście równouprawnienie, więc konsekwentnie z niego… Czytaj więcej »

AgnieszkaC
AgnieszkaC
18.08.19 22:20
Reply to  Łukasz

Ale ja to już faceta sobie odpuściłam, mam 36 lat skoro nie dostałam to nie. Ja to w innych intencjach się modlę. Można mieć żal jak na każdym polu życiowym człowiek jest niewysłuchiwany. Ja odp. tylko komuś.

Jazz
Jazz
17.08.19 09:30
Reply to  Marz

Życie nie polega na posiadaniu męża i dzieci.

NiepasującyElement
NiepasującyElement
17.08.19 18:29
Reply to  Jazz

Gdyby wszyscy tak myśleli, rodzaj ludzki dawno by zaginął :p

Anonim
Anonim
17.08.19 10:01
Reply to  Marz

Ludzie zechcijcie przynajmniej raz spojrzec na to z innej strony…jestesmy tu przejazdem przed nami wiecznosc. Na nia trzeba zapracowac. Zapracujecie majac towarzysza i dzieci , ale i bez tych dodatkòw mozna a nawet trzeba zapracowac. Nie siedzac i rozmyslajac nad tym co mnie spotkalo dzialac..cierpicie na brak towarzystwa no i co 10-20 lat, ale nikt nigdy nie jest sam jesli tego nie chce. Czymze jest okres 10-u lat wobec wiecznosci. ? Niczym ! Po co zyc co za glupie pytanie – by w przyszlosci zasluzyc sobie przynajmniej na czysciec stamtad mozna wyjsc i przejsc dalej do Chrystusa jak bedziecie tylko… Czytaj więcej »

Łukasz
Łukasz
17.08.19 14:09
Reply to  Marz

A może właśnie chodzi o zmianę intencji? Jeśli jakaś metoda nie pomaga, to czemu zastosowanie tej metody mocniej miałoby zadziałać? Nie zadziała jeszcze bardziej. Zmień coś. Zmień działanie swoje. Zmień intencję ( może o rozeznanie prawdy o sobie, może o przemianę, a może o otwarcie oczu – może kandydat na męża jest bardzo blisko, a może twój przyszły mąż ma od czterdziestu lat niedojrzałą kandydatkę na żonę… Pomyśl z pokorą o sobie – przez czterdzieści lat nie dojrzałam do małżeństwa). Nie jestem twoim wrogiem, wręcz odwrotnie. Piszę ciężkie rzeczy, ale nie w złej intencji.

Aura
Aura
16.08.19 10:06

Módl się nadal . Modlitwa pomaga ale działa powoli. Ja pokochałam kogoś miłością czystą a jemu chodziło tylko o seks, gdy odmowilam oddalił się i nie mamy już kontaktu pomimo że bardzo cierpię i nadal go kocham modlę się w jego intencji ale modlę o jego powrót do Boga nie o miłość własną . Bóg ma dla nas plan i dla Ciebie rowniez. Nie poddawaj sie. Mi pomaga ta nowenna odmawiana podczas adoracji. Niby w jego intencji ale daje mi siłę i mnie wycisza. Walcz !

asi
asi
15.08.19 22:40

Olinka. Ten mężczyzna chyba nie powinien do Ciebie wrócić, bo jest złym mężczyzną z tego co piszesz. Więc Twoja modlitwa, gdyby była wysłuchana miałaby zgubne skutki – zatem intencja jest zła… I może Matka przed tym Cię broni choć chcesz inaczej. Może zmień intencję ( można ) po prostu o opiekę nad Tobą? Cokolwiek się stanie? Na pewno niesamowicie ciężko Ci jest, jesteś z tym sama, ale gdy przetrwasz ten najtrudniejszy czas dostrzeżesz owoce tego cierpienia ( choć można powiedzieć ” ale dlaczego akurat ja? Inni mają udane życie bez cierpienia i da się”. Nie wiemy jaka jest historia innych… Czytaj więcej »

Daria.np
Daria.np
15.08.19 16:19

Moglilam sie o powrot mojej wielkiej milosci. Mialam wtedy 27 lat… modlilam sie rok a moze dwa… nie wiem 😉 to bylo 5 lat temu. Nie wrocil. Ale dzis mam wspanialego meza i corke Marysie, ktora jest cude. Cudem jest to ze zyje i hest zdrowa❤ pomodl sie o prace i
pomysl o terapii. Mysle, ze babcia jest dla Ciebie w tym momencie blogoslawienstwem. Obejmuje modlitwa. Maryja nie zostawia bez odpowiedzi, ale czasem potrzebuje czasu, aby zmienic nas i przygotowac na laski o ktore prosimy

Monika
Monika
15.08.19 16:06

Oddaj swoje problemy tak zupełnie Panu Boga, niech będzie jak On chce, według Jego woli. Zobaczysz że zaczniesz inaczej się czuć. Poza tym polecam Ci dodatkowe modlitwy, np Nowenna do Matki Boskiej rozwiazujacej węzły, do św Józefa. I dokończ te Nowenne ale może warto pomyśleć o innej intencji, np o tym żeby odnaleźć swoje powołanie w życiu. Proś też o to Ducha Świętego. Życzę wszystkiego dobrego!

Lila
Lila
15.08.19 13:21

Na pewno znajdziesz tego jedynego.musi tylko być odpowiedni czas.badz cierpliwa i ufaj.o dobrego męża zwróć się też do sw.mikolaja.skutecznie pomaga i dość szybko.

Weronika
Weronika
15.08.19 12:29

Moj brat tez szuka milosci bo nie ma szczescia jest mocno wierzący ma27 lat moze to jest wlasnie szansa dla ciebie odezwij sie do mnie

Wioleta
Wioleta
15.08.19 10:15

I pamiętaj że Nowenna nie jest zakleciem, ona już została wysłuchana tylko teraz musi nadejść odpowiedni czas:) święta Monika modliła się za swojego syna 30 lat, jak wiemy , Augustyn został potem Świętym , więc Bóg daje i tak zawsze więcej niż Go prosimy . Pomodlę się o wytrwałość dla Ciebie, głowa do góry, Bóg się Tobą opiekuje więc nic Ci nie grozi

Wioleta
Wioleta
15.08.19 10:09

Nigdy nie wiez czy ten mężczyzna by Ciebie bardziej nie skrzywdził w pozniejszym czasie np, nie wiesz co by się stało gdybyś z nim była. Nie ustawaj, trwaj w walce. Wytrwałość jest tu bardzo ważna. Natomiast też odniosłam wrażenie że na siłę pragniesz aby było „po Twojemu”. Zaufaj Panu! On ma dla Ciebie plan! Jak mówi Pismo : „16 Zawsze się radujcie, 17 nieustannie się módlcie! 18 W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was. 19 5 Ducha nie gaście, 20 proroctwa nie lekceważcie! 21 Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie! 22 Unikajcie… Czytaj więcej »

Ania2
Ania2
15.08.19 08:40

Z tego co piszesz ten facet jest mocno nieciekawy. Justyna ma rację. Zmień intencję. Módl się o dobrego męża.

Beata
Beata
15.08.19 08:30

Nie poddawaj się, wierz i trwaj, może właśnie odejście tego mężczyzny było dla Ciebie łaska,z której sobie nie zdajesz sprawy, teraz widzisz to jako karę,ale marzysz o kochającym mężu,dzieciach,szczęśliwej rodzinie. skoro owy mężczyzna Cie tak bezproblemowo zostawia i jest uzależniony od marihuany,może nie byłby zbyt odpowiedzialnym ojcem. Teraz wydaje Ci się,że kochasz go najbardziej na świecie, ale jak Będziesz miała dzieci,będziesz pragnęła dla nich wszystkiego, co najlepsze. nie ojca uzależnionego i zostawiajacego rodzinę. Może gdybyście zostali razem cierpialabys o wiele bardziej,może też i Twoje dzieci. Nie wiemy, co wydarzy się w przyszłości,ale Bóg wie. Bóg jest naszym ukochanym tatusiem i… Czytaj więcej »

Aga
Aga
15.08.19 08:25

Jezu, Ty się tym zajmij. Litania do przenajswietszej krwi Pana Jezusa, przecież On ci pomoże, tylko się przestan martwić. Tyle cierpial na krzyzu za Ciebie. Kontemluj Jezusa w jego mece na krzyżu. To naprawde wielka łaska ze zyjecie z babcia w spokoju, tu juz widać miłość Jezusa do Ciebie. Polecam terapię wspoluzaleznienia u jakiegos katolickiego terapeuty.

Jack
Jack
15.08.19 06:22

Bóg Cię nie wysłucha bo prosiś o zło, zło jakim jest nasiąkniety ten człowiek,mam tu na myśli. Narkotyki. Nasz Pan to samo dobro i ogromna słodka miłość. Wnioskuję z tego co piszesz że prowadzi Cię dobrą drogą, bo chcę dla Ciebie jak najlepiej, według mnie i zapewne zgodzą się że mną internauci że już Ci dał wiele łask zabierając Ci ten toksyczny związek. Proponuję zmienić intencje… Przykład, Maryjo, nasza ukochana matko!!! Przywróć radość w moim sercu.

Edyta
Edyta
15.08.19 04:04

Jesteś cudowna kobieta ,dziękuj Bogu ze zabrał ci tego człowieka ,proś o dobrego męża….
Wieże ze zostaniesz wysłuchana ,Bóg jest cudownym Ojcem …..
Pozdrawiam serdecznie !

Łukasz
Łukasz
15.08.19 01:54

Myślę, że powinnaś poukładać sobie życie najpierw sama. Mam nieodparte wrażenie, że ten mężczyzna jest ci potrzebny do rozwiązania twoich życiowych problemów. Utrzymanie, opłaty, wyżywienie… może przy okazji biologia… Wybacz… Może to brzmi surowo ale pozbieraj się do kupy, znajdź pracę, ogarnij się duchowo (spowiednik), psychicznie (terapeuta na jakiś czas).

W tym momencie mężczyzna powinien od ciebie uciekać. Zwiąże się z tobą sakramentem, potem dzieckiem i nic tylko obowiązki. Zbuduj kogoś, kogo pokocha i będzie pożądał, pragnął, szanował a nie litował się nad kimś… Zbuduj kogoś z dwudziestoma talentami jak z tej przypowieści…

Klara
Klara
14.08.19 23:43

Dziękuj codziennie za to, że on Cię zostawił, nawet jeśli Ci to teraz przez myśl nie przechodzi. Za którymś razem uwierz mi, że poczujesz ulgę.
Mi też świat się zawali jak mnie moja 'miłość życia’ zostawiła i już nie widziałam dla siebie żadnej szansy. Modlilam się o śmierć, bo bolało mnie wszytsko od środka. Teraz jestem w szczęśliwym związku po prawie 3 latach płaczu, ale UFALAM gdzieś tam głęboko na dnie serca, że jednak Pan Bóg to wszytsko po układa. Po burzy ZAWSZE wychodzi słońce 🙂
Otulam modlitwa

Eliza
Eliza
14.08.19 23:41

Przeczytaj księgę Hioba! Odmowie za ciebie różaniec! Proszę trwaj, nie poddawaj się. Ja tez tracę kogoś bliskiego, zranił mnie tak mocno, że chce najchętniej już odejść do domu Ojca, a mam zaledwie 27 lat… Ufam Bogu, ty też ufaj! Nie modlę się już o poprawe relacji z tą osobą, właściwie nie wiem juz o co się modlić…. Ale wiem że dopóki będzie mi dane, będę trwać w modlitwie za tego człowieka, bo wierzę w moc modlitwy, chociaż z każdą nowenna dzieje się gorzej. Trzymaj się, powiedz z wiarą Jezu Ty się tym zajmij. Jestes bardzo dzielna i silna, pamiętaj o… Czytaj więcej »

Kinga
Kinga
14.08.19 23:14

Zostaw go i zapomnij. Wiem, że łatwo mówić,ale ten typ nie jest Ciebie wart. Bóg, za sprawą Maryi, postawi na Twojej drodze TEGO WŁAŚCIWEGO I JEDYNEGO. Tylko o TO się módl. Amen☝️❤️

Mmm
Mmm
14.08.19 19:23

Zgadzam się ja jestem na 34 dniu i tez już tracę nadzieje i chyba ja przerwie bo niemal juz siły jestem tak załamana , chodzę na terapie chodzę do psychiatry , leczę się farmo. Padłam i chyba już nie wstanę

mena
mena
14.08.19 23:09
Reply to  Mmm

Poczytaj o początkach nowenny dokładnie,świadectwa .
Na początku zawsze było gorzej tak,że po ludzku nic nie było można zrobić i dopiero następował cud często niejako w ostatniej chwili.
Wytrwaj im trudniej tym złu bardziej zależy abyś przerwała. Proś inną modlitwą abyś wytrwała w odmawianiu nowenny.

Mmm
Mmm
14.08.19 23:14
Reply to  mena

Tylko pytanie jaka? Modlitwa

mena
mena
14.08.19 23:19
Reply to  Mmm

Np. Koronką do Bożego miłosierdzia lub jakąś inną bez różnicy aby w tej intencji

ANETA
ANETA
16.08.19 02:08
Reply to  Mmm

Dziewczyny NP nie można traktować jak zaklęcia, pstrykniesz palcami i Matka Boska spełni wasze życzenia. Potrzebna jest głęboka wiara w wysłuchanie intencji i oddanie się woli Matki Bożej, bo ona wie co dla nas jej dzieci jest najlepsze. Też mogłabym mówić o utracie sił i wiary, bo moja intencja nie została wysłuchana i mimo nieustającących modlitw i odprawionych modlitw moja siostra, matka czwórki dzieci zmarła. Łzy są ale jest też trudny do opisania spokój, którego w rodzinie doświadczylismy dzięki modlitwie i Matce Boskiej. Nie zawsze modlitwa jest wysłuchana w taki sposób jak my sobie tego życzymy, gdyż pozostawiamy wszystko woli… Czytaj więcej »

Jarosław
Jarosław
14.08.19 17:23

Hmm może z tego co proponuje Ci Łukasz kiedyś narodzi się coś poważnego. To po pierwsze. Po drugie kobieta w związku powinna rozkwitać, być szczęśliwa, czuć że ma pomoc i wsparcie w mężczyźnie, a nie cierpieć i płakać przez niego nie wspominając już o jego uzależnieniu. Każdy facet jest odpowiedzialny za swoją kobietę, a z tego co piszesz to wnioskuję, że on nie ma grama poczucia obowiązku i odpowiedzialności w sobie. Dla niego liczy się używa, przyjemność itp. Trzymaj się od drgania z daleka. Postaraj się go wyrzucić z życia, pamięci, bo ewentualny związek z nim może być bardzo szkodliwy… Czytaj więcej »

Beba
Beba
14.08.19 16:37

Jesli teraz jest zle to o ile ten pan wròci nie bedzie lepiej, bedzie jeszcze gorzej duzo gorzej.

rybka
rybka
14.08.19 16:20

Za kim Ty płaczesz, tęsknisz? Za człowiekiem, który w niczym Ci nie pomógł, nie wsparł, nie pocieszył! Dziewczyny ogarnijcie się. Kobieto, on Cię lekceważył, poniżał, i jeszcze narkotyki. Takiego męża byś chciała. A to że masz 29 lat, to nie przesądza że zostaniesz sama. Szanujcie się proszę, bo nikt tego za Was nie zrobi. A może będzie tak, że Matka Najświętsza postawi na Twojej drodze solidnego i odpowiedzialnego mężczyznę. I taki właśnie Cię pokocha. Dziewczyny teraz wychodzą za mąż po 30. I na Ciebie przyjdzie czas! Uwierz mi. Wszystkiego dobrego Olinko. Z Panem Bogiem

53
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x