Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Monika: Powrót chłopaka

Pierwszą nowennę odmówiłam ponad 2 lata temu, za dobrego chłopaka, który później zostanie moim mężem. Po zmówieniu całej nowenny, nie musiałam długo czekać a na mojej drodze pojawił się ów wymarzony mężczyzna, z którym spotkałam się regularnie przez 1,5 roku. Niestety kilka miesięcy temu zaczęliśmy się oddalać od siebie. On nie miał dla mnie czasu ze względu na pracę, a ja musiałam skupić się na mamie, która bardzo poważnie zachorowała. Widzę, że nie zależy mu na mnie tak jak wcześniej, ale mimo to, ja nie potrafię z niego zrezygnować i odmawiam kolejną nowennę o jego powrót. Dzięki modlitwie jestem spokojniejsza i wierzę w to, że Maryja mi pomoże i znów będzie jak dawniej.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maciej
Maciej
28.08.19 10:19

I jeszcze jedno. Podejrzewam, że skoro temu Twemu chłopakowi przestało zależeć, to prawdopodobnie dlatego, że po prostu poznał jakąś nową kobietę i może tylko wymawiać się brakiem czasu dla Ciebie. Doskonale wiem, jak ludzie na ogół zachowują się w takich sytuacjach. Nie przyznają się do tego, tylko stwarzają różne preteksty do migania się. Trzeba ich wtedy dopiero przycisnąć do muru i sprawę wyjaśnić na zasadzie WÓZ ALBO PRZEWÓZ, a nie trwonić czasu na łudzenie się, że… „może jednak coś z tego będzie” i dawanie się oszukiwać przez tego człowieka.

Paweł
Paweł
28.08.19 07:07

Moniko dziś bardziej trzeba słuchać Boga niż ludzi. Prawdziwy przyjaciel chłopak powie Ci o wszystkim co chcesz usłyszeć i czego byś nie chciała usłyszeć. Dziś wielu ludzi zachowuje się jak egoiści. Jeśli kochamy Boga mamy miłość do siebie nawzajem. Wiem to z doświadczenia z życia . Opieraj każdą relacje związek na Bogu prawdzie szczerości wtedy będziemy wiedzieć o sobie wszystko. I aby w tym był na pierwszym miejscu Bóg i miłość. Wszystkiego najlepszego. Szczęść Boże

Maciej
Maciej
27.08.19 23:52

Wiem, że jak nie jest się zakochanym w danej osobie, to łatwo mówi się to wszystko, a gorzej z realizacją tego, ale uważam, że bynajmniej nie należy wymuszać na Maryi, by to był koniecznie ten i tylko ten kandydat na męża i żeby to absolutnie doszło do skutku, właśnie z nim, lecz mówić Matce Bożej w sposób następujący, mianowicie – Jeśli ten człowiek jest mi przeznaczony, to spraw, aby wrócił do mnie, lecz jeśli to ma być jednak ktoś inny, wedle Twych zamysłów, to dopomóż mi w odkochaniu się od tego człowieka, bym jak najszybciej przestała o nim myśleć. By… Czytaj więcej »

Jola
Jola
30.08.19 11:50
Reply to  Maciej

Bardzo mądrze napisane.

Miśka
Miśka
27.08.19 21:10

Hm…myślę, że poznając człowieka, który wydaje się być sensowym kandydatem na współmałżonka/współmałżonkę należy się modlić, aby Maryja usuwała wszelkie przeszkody stojące przed zawarciem sakramentu małżeństwa…tak myślę.

Nieodpowiednia
Nieodpowiednia
27.08.19 20:45

Jak nie ma czasu, to jego strata. Wbijcie sobie to kobiety do głowy. Jesteście wspaniałymi osobami z chłopem, czy bez chłopa i nie pozwólcie sobą pomiatać. Facet Was nie chce, to jego strata. Trzeba iść dalej. Nie marnować czasu na modlitwę o jego powrót. Nie pozwólcie się traktować jak towar na wyprzedaży, kiedy to kupujący zastanawia się jaki to feler ma ta rzecz, skoro obniżyli cenę o 50% i jeszcze proszą, żeby ktoś to kupił.

Gosia
Gosia
27.08.19 21:09
Reply to  Nieodpowiednia

Czego feministka nick masz Nieodpowiednia? Dobrze radzisz, a nick to sobie zmień na Feministka
Mi wprawdzie bardzo daleko do feminizmu, ale powinien Cię wesprzeć, nie bronię tego faceta, ale może sam ma kłopoty i nie wie nawet o Twoich (?)

Nieodpowiednia
Nieodpowiednia
27.08.19 21:53
Reply to  Gosia

Jak facet chce zdyskredytować wypowiedź kobiety, to sugeruje jej, że jest feministką, ew. z troską w głosie pyta, czy ta ma okres. Uspokoję Ciebie Gosiu. Moja rada tyczy się wszystkich porzuconych osób, panów również. Jak nas ktoś nie chce to jego strata. Co do chłopaka Moniki, to jakie niby może mieć kłopoty, o których nie może powiedzieć bliskiej osobie? Jak facet mówi: „nie mam czasu”, to czytaj: „nie mam JUŻ czasu dla CIEBIE”. Brutalne, ale przerobione w praktyce.

Gosia
Gosia
27.08.19 22:09
Reply to  Nieodpowiednia

Hmmm, a jaki facet mówi, że mama mu zachorowała i musi pozmywac podłogę i nastawić pranie i zacerowac skarpetki ? No żaden, bo to mało męskie, rzuci coś tylko na odczepnego
A Monika jest młodą osobą, to mężczyzna pewnie podobnie, tak myślę, żaden mężczyzna nie przyzna się do kłopotów osobisto-rodzinnych, nawet jak już mocno dojrzały wiekiem
Z autopsji to wiem

Nieodpowiednia
Nieodpowiednia
27.08.19 22:31
Reply to  Gosia

Tak, tak…przez cały miesiąc nic tylko opiekuje się matką, zmywa podłogę i ceruje skarpetki, a i oczywiście to wszystko jest ściśle tajne, tak bardzo tajne, że własnej dziewczynie się nie mówi. Poza chorobą matki wszystkie rzeczy, które wymieniłaś to zwykłe obowiązki domowe. Jeżeli rzeczywiście z takich powodów facet zrywa kontakt, to lepiej niech się już z żadną kobietą nie umawia, bo to zwyczajna ofiara losu jest, a nie kandydat na męża.

Katarzyna
Katarzyna
27.08.19 20:35

Ja też jako młoda dziewczyna upieralam się przy swoich wyborach dotyczących mężczyzn, natomiast dopiero z perspektywy czasu widziałam jak toksyczne były to relacje. Życzę Ci wiele szczęścia ale popatrz z dystansu na tego chłopaka, który nie ma dla Ciebie czasu teraz gdy masz takie problemy z mamą. To nie świadczy o nim dobrze.

też Ania
też Ania
27.08.19 19:27

Moniko, zwróć uwagę, ten mężczyzna nie ma dla Ciebie czasu wtedy gdy szczególnie potrzebujesz jego bliskości i wsparcia ze względu na chorobę mamy. To poważny sygnał ostrzegawczy. Nie każda osoba spotkana po pompejance w intencji dobrego męża jest tym wymodlonym i nie każdy mężczyzna poznany krótko po takiej modlitwie będzie dobrym mężem – o tym są dziesiątki jeśli nie setki wpisów w świadectwach, listach i komentarzach na tym forum. Dużo dobra dla Ciebie i Twojej mamy. Mądrych wyborów i decyzji Ci życzę. PS Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie (i sukcesie). Prawdziwym przyjacielem jest ten, kto jest z nami i… Czytaj więcej »

Katarzyna
Katarzyna
27.08.19 20:29
Reply to  też Ania

Zgadzam się całkowicie. Nie modliłabym się o powrót tego chłopaka ale o wypełnienie woli bożej.Może ta sytuacja zaistniała jako ostrzeżenie że to nie dobry kandydat na męża.

13
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x