Nowennę Pompejańską odmówiłam drugi raz. Po raz kolejny w intencji o uwolnienie mojego taty ze zniewolenia alkoholizmem. Matka Boża przez ten czas udzieliła mi wielu łask. Zrozumiałam, że muszę również zmienić swoje życie. Zaczęłam często się spowiadac, dużo się modlę. Czuję obecność i opiekę Matki Przenajswiętszej. Podczas odmawiania drugiej nowenny zaczęły nękać mnie wątpliwości, czy to ma sens. Byłam zmęczona i zrozpaczona że nic się nie zmienia. Ale w takich chwilach mówiłam sobie że wytrwam, że ufam Panu Jezusowi i Matce Bożej i się nie poddam. I zaczęła się zmianą, Były łzy, rozmowa długa z tatą. I Matka Boża pomogła bo przestał pić. Wiem , że to jeszcze długa droga, ale od kilku tygodni tatą jest trzeżwy. Dziękuję Matko Boża za wszystko. Bardzo Cię Kocham. Nie poddawajcie się.
Odmów jeszcze w intencji, aby tata wytrwal w niepiciu.