Nadszedł czas, że i ja z wielką radością chcę napisać swoje świadectwo. Nowenna Pompejańska to wspaniała i cudowna modlitwa. Dowiedziałam się o niej cztery lata temu, kiedy mój syn szedł do szkoły średniej. Jeszcze wcześniej, będąc w gimnazjum powiedział, że chce zostać lekarzem. Później to marzenie wcale nie osłabło, wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej się nasiliło. Robił wiele – bardzo wiele, żeby spełnić to swoje pragnienie. Zapał nigdy nie osłabł. Godziny spędzał nad książkami, rozwiązywał setki zadań z chemii i biologi. Naprawdę solidnie się uczył.
Ale ja wiedziałam, że bez modlitwy, bez pomocy Matki Najświętszej cała Jego praca i zaangażowanie może nie mieć szczęśliwego finału. Wtedy, kiedy wiedziałam na pewno, że jego marzenie nie jest tylko kaprysem, tylko poważną przemyślaną decyzją, wzięłam do ręki Różaniec Święty. Zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską. Postanowiłam odmówić w tej intencji trzy Nowenny Pompejańskie. Wszystkie odmówiłam. Dzięki Bogu! Przed każdą, modliłam się do Świętego Michała Archanioła o pomoc w odmawianiu tej wspaniałej modlitwy.
I wreszcie przyszedł maj – matury, a później lipiec – rekrutacja na uczelnię. Mój syn dzięki wstawiennictwu Matki Najświętszej dostał się na swoją wymarzoną medycynę!
Wiem,że to jest JEJ zasługa!
Dziękuję Ci Matko Najświętsza. Dziękuję za wszystko. Niedługo zacznę kolejną nowennę proszą o pomyślność na tych trudnych studiach, prosząc o to by został wspaniałym lekarzem.
Zycze Blogoslawienstwa Bozego na tych bardzo trudnych studiach. Niech bedzie dobrym lekarzem. Szczesc Boze.
No to niech teraz solidnie wkuwa bo egzaminy z biochemi sa bardzo trudne powodzenia.