Tę piękną modlitwę podarowała mi przyjaciółka jeszcze w szkole średniej.Z niewielkimi przerwami odmawiam ją już od ponad 20 lat. W tym czasie otrzymałam od Pana Jezusa niezliczone łaski.Kiedy miałam 22 lata zaszłam w ciążę.Niestety moje dziecko zmarło w 11 tygodniu.W noc poprzedzającą to wydarzenie przyśnił mi się Pan Jezus że swoją ukochaną Matką. Stali nade mną i byli zasmuceni. Wtedy jeszcze nie miałam pojęcia co to znaczy.Następnego dnia czułam się bardzo źle,zaczęłam plamić. W szpitalu lekarz poinformował mnie,że serduszko mojego dziecka nie bije.Byłam zrozpaczona ,ale szybko nadeszło pocieszenie.Zrozumiałam,że tej nocy Pan Jezus z dobrocią przyjął do siebie duszę mojego nienarodzonego dziecka.Nie przestawałam się modlić Tajemnicą szczęścia.Lekarz, który prowadził moją ciążę powiedział,że nigdy w życiu nie urodzę zdrowego dziecka.To brzmiało strasznie.Zmieniłam lekarza.Wykonał serię badań.Okazało się,że mam dwurożną macicę. Badanie HSG wykazało,że jest zupełnie podzielona na 2części. Stwierdził,że nie ma szans na donoszenie kolejnej ciąży.Mówił,ze może piąta ,albo dziesiąta będzie donoszona,że trzeba próbować.Dodatkowo badanie RTG wykazało,że mam rozszczepienie podstawy kręgosłupa. Pragnienie posiadania dziecka było jednak silniejsze niż lęk przed kolejną stratą.Po roku znowu zaszłam w ciążę.Obydwoje z mężem byliśmy przeszczęsliwi. W czwartym tygodniu zaczęłam krwawić.Kategoryczny zakaz chodzenia przez całą ciążę.Leżenie bez możliwości wychodzenia do toalety. Szpital i dom na zmianę.Dokładnie w połowie ciąży zaczęłam czuć się coraz gorzej.Nasilił się ból brzucha i krwawienia.Pewnej nocy doznałem wielkiej łaski.Obudził mnie bardzo jasny strumień światła wychodzący z serca Pana Jezusa.W tym momencie zostałam uzdrowienia.
Przestałam plamić,krwawić.Z dnia na dzień zaczęłam normalnie chodzić.Nadmienię,że od samego początku miałam w karcie ciążowej wpis,,cesarskie cięcie,,.Okazało się niepotrzebne. Córka urodziła się o czasie.Drogami natury.Jak na małe możliwości rozwoju w takiej macicy ,ważyła 3700i mierzyła 57cm.Pan profesor prowadzący ciążę był zachwycony finałem .Powiedział też ,że trudno mu uwierzyć w to co zobaczył.Po ośmiu latach urodziłam drugą córkę.Nie było łatwo.Całą ciążę odklejało mi się łożysko .Miałam 2krwotoki,ale skończyło się szczęśliwie.Trzeba tylko z ufnością prosić i z miłością dziękować.
,,Jezu miłości moja,bądź uwielbiany i zmiłuj się nade mną,,
Mam na imię Katarzyna swoją nowenne pompejską zmawiałam w intencji zajścia w ciąże do końca roku 2020. I tak się udało test zrobiłam 31 grudnia 2020 roku i ukazały się 2 kreski, byłam szczęśliwa i jestem szczęśliwa, również otrzymałam pasek św dominika i do niego również modliłam się w intencji ciąży udało się tak się ciesze. Były podejrzenia ciąży pozamacicznej, ale modliłam się z dużą wiarą i nadzieją o to, aby było dobrze i tak jest wszystko jest dobrze. Ufam Tobie Panie Jezu :*
Odmawiałam Tajemnice Szczęścia kilka lat temu- przez dwa lata z rzędu, bez jakiejś szczególnej intencji, ale aby uczcić mękę i rany naszego Zbawiciela. To był czas przemiany mojego życia, nawrócenia, pracy nad sobą. Uczenia się cierpliwości i znalezienia czasu dla Boga w zabieganym dniu. Dzięki Ci Boże za ten piękny czas.
Kochamy Twoja mateczko Twoja, całuję my Twoje dzieci!
Chwała panu niech jego miłosierdzie trwa na wieki
Nie słyszałam o TAJEMNICACH SZCZĘŚCIA. Mogę prosić o szczegóły?
Piękne Świadectwo. ❤️
Wpisz w google Tajemnice szczęścia. Jezus objawił je św. Brygidzie. Odmawia je się przez rok. Z tymi modlitwami związane są szczególne obietnice Jezusa. Ja je odmawiam 3 raz.
A czy otrzymałeś o co prosiłes i w ilu intencjach je odmawiasz,ja jestem dopiero na początku tej drogi otrzymałam dużo łask ale glowna intencja jeszczenie jest nie wysłuchania wszędzie szukam właśnie info czy osoby która odmawiają te modlitwy po rocznej modlitwie zostają wysluchane .
Odmawiam w intencjach dusz czyśćcowych i moich przodków. Parę razy udało się uniknąć wypadków samochodowych. Raczej nie można traktować modlitw aby intencje zostały wysłuchane chyba nie chodzi o to w modlitwie. Raczej o zaufanie Jezusowi. Jezus daje każdemu to co nas dla dobre w danym momencie. Jezus wie lepiej co komu potrzebne i daje to aby nie zaszkodzić sobie. Możemy nie poznać owoców modlitw na ziemi ale w życiu przyszłym. Jest takie powodzenie: „Chcesz rozśmieszyć Jezusa to powiedz mu o swoich planach. 😉 Chwała Panu
Dziękuję za odpowiedź.
Też wydaje mi się, że jeśli nie w tym życiu, to po śmierci. „Jezus wie lepiej co komu potrzebne i daje to aby nie zaszkodzić”. Zastanawiam się, dlaczego, gdy modliłam się o poznanie porządnego mężczyzny bez nałogów, postawił na mojej drodze stuprocentowe przeciwieństwo, zagubionego z nałogami. Wbrew pozorom wiele wskazuje na to, że to nie zły duch. Tylko, że mam akurat duże wątpliwości, czy to nie zaszkodzi… To nie pierwszy raz, kiedy modlitwa ma w pełni odwrotny skutek. Może mam po prostu przyjmować cierpienie, ale gdzie leży ta granica?
Może Jezus wie, że mu pomożesz, może to kolejna lekcja, może to Twój Krzyż.
Dzięki za odpowiedź. Nie pomogę mu na pewno w tym życiu, akceptuję każde cierpienie, ale decyzję o małżeństwie podejmuje się przecież na całe życie i w tym momencie mam wątpliwości.
Pomodl się z pokora i zaufaniem. Moze poprzez modlitwę za twojego męża z nalogami masz wyciągnąć go z tego? moze oddaj modlitwę za kogos a w tym wypadku twojego meza? pamiętajmy żeby nie modlić się za siebie ale też i innych… i czasem na łaskę trzeba czekać. nir ma nic na pstrykniecie palcem. Również modle się za mnie ale i innych tajemnica szczęścia. i ufam Bogu, że mnie wysłucha jeżeli to zgodne z Jego wolą. pozdrawiam
Odmawiałam kiedyś dwa razy Tajemnicę Szczęścia. Raz bez intencji, raz z intencją. Ta modlitwa bardzo pomaga zmarłym osobom z rodziny, żyjącym członkom rodziny. Szczególnie jeśli małżeństwo jakieś w rodzinie jest zagrożone rozwodem ( ale nie chodziło tutaj o zdradę tylko problemy z teściami). Także dzięki tej modlitwie Bóg prowadzi również wiele osób z rodziny i znajomych. Także warto się modlić, zachęcam, ale nie bądź nastawiona na otrzymanie łaski, której pragniesz od razu. Warto uczyć się zaufania Bogu i odwagi. Warto się przygotować na to, że wiele osób będzie wokół Ciebie otrzymyeać to co pragniesz. Warto wtedy modlić się dalej, pomagać… Czytaj więcej »
Piękne świadectwo dla Boga i Jego Matenki nie ma rzeczy nie możliwych też doświadczyłam tej pięknej łaski Bóg zapłać
Piękne świadectwo. Dodaje nam wiary i ufności. Bardzo dziękuję.
Ja od kilku lat odmawiam ta modlitwe… calkiem siebie i swoja rodzinne oddalam opiece Jezusa i Matki Przenajswietrzej i na kazdym kroku czuje ich opieke nad nasza rodzinka…
Piękne świadectwo, jedno z piękniejszych jakie czytałam. Pani musi bardzo ufać
Tez odmowilam Tajemnice Szczescia ale nie otrzymalam lask o ktore prosilam. Potem odmowilam kilka NP w tej samej intencji i chociaz minelo of tego czasu prawie 5 lat i Wtedy Matka Boska powiedziala do mnie „otrzymasz o co prosisz” to ja pytam ile jeszcse bede czekac. Ja juz nie mam sily sie modlic i zaczynam byc zdemotywowana i zmeczona.
Pan Bóg daje nam to o co prosimy wtedy gdy jest to dla nas najlepszy moment. Nawet jak dzisiaj wydaje Ci się, że wiesz lepiej to tylko on tak naprawdę wie co dla Ciebie i Twoich bliskich jest najlepsze. Zaufaj mu. Na wszystko przyjdzie czas. On wie więcej od nas.
To prawdziwy cud!!! Zostałaś wysłuchana. Niech Ci Bóg błogosławi.
Kazdy z nas powinien przeczytać to świadectwo,aby nigdy nie wątpić w Moc Boga
Jedno z Najważniejszych świadectw jakie czytałam. Prawdziwy Cud! Trzymaj się kochana. Z Bogiem
Ja od pół roku odmawiam Tajemnicę szczęścia.
Piękne świadectwo