Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Nawrócenie syna

Od kilku dni odmawiam nowennę pompejską o nawrócenie syna. Syn od jakiegoś czasu odwrócił się od Boga i po części od nas tak jakby na niczym mu nie zależało. Przez te ostatnie dni jest mi coraz ciężej, ponieważ w moim życiu dzieją się bardzo przykre rzeczy. Tak bardzo się boję. Boję się,że Bóg mnie zostawił i że nie jestem godna jego pomocy. Jednocześnie jest mi wstyd,że proszę o nawrócenie syna, bo wydaje mi się,że to jest moja wina. Już brak mi sił, ale mam nadzieje ,że dam radę. Tak bardzo chciałabym być szczęśliwa i spokojna o los mojego dziecka.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kinga
Kinga
23.08.19 22:24

To nic wstydliwego prosić o pomoc w modlitwie. W grupie siła.

Anna
Anna
23.08.19 13:21

Agnieszko, też się modlę o nawrócenie syna, nowenna daje mi pewność, że będzie zbawiony. Niech Matka Boża ma w opiece dzieci wszystkich matek modlacych sie o ich nawrócenie. Też się zastanawiałam, co zrobiłam nie tak, ale zostalam od tego uwolniona. Matka Boża jest kochana, nie zostawi nas bez pomocy, ufaj i módl się dalej, czasami trzeba poczekać. Wierzę, że prędzej, czy później wszystkie te dzieci otrzymają łaskę nawrócenia. Niech Pan Wam błogosławi.

krystyna
krystyna
23.08.19 00:55

Agnieszko, nie jestes sama. Jestem w podobnej sytuacji – modle sie za syna, ufam i cierpliwie czekam na jego nawrocenie. Niech wszechmocny Bog wezmie naszych synow w swoja Ojcowska opieke.

Justyna
Justyna
22.08.19 23:48

Walcz o duszę swojego syna i módl się dalej! Przetrwaj a będzie dobrze! Bóg nigdy Cię nie zostawi. On jest przy Tobie! Jesteś przecież jego córką ❤ Kiedy dziecko dorasta, samo decyduje kim chce być, a rodzice często czują się odpowiedzialni za jego wybory, ale w pewnym wieku nie mamy na nie wpływu… Z Bogiem ❤

Mirka
Mirka
22.08.19 22:49

To, że syn oddalił się od Boga i od Was to nie Twoja wina. Jak najbardziej jesteś godną pomocy Boga, bo On Ciebie kocha nieskończoną , niepojętą miłością. Bóg jest Miłością. Módl się i ufaj, chociaż nieraz będzie Ci ciężko…(wiem jak to jest). Odmawiaj różaniec, często przystępuj do spowiedzi świętej, bierz udział w eucharystii(nie tylko w niedzielę), zobaczysz, wszystko będzie dobrze…, Niech Pan Ci błogosławi i Matka Najświętsza

ewa
ewa
22.08.19 22:42

Agnieszko, modl sie, nie przestawaj, kilka lat temu bylam w podobnej sytuacji. Kochany Pan Jezus i mamusia Maryja szybko przyszli z pomoca, po jednej nowennie, stal sie cud przemiany, tak spektakularny ze zadziwial wszystkich, choc nie znali przyczyny. Dzis po latach syn jest mezem i ojcem trojki przeuroczych dzieci, wspolnie dziennie sie modla i panuje Boza milosc w ich rodzince. Bogu i Maryi niech beda dzieki

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x