Odmówiłem już osiemnaście nowenn. Od 2016-11-01 do chwili obecnej, bez żadnego dnia przerwy. Siedem z nich ofiarowałem za dusze czyśćcowe, pozostałe w intencjach dotyczących moich osobistych spraw. Dwie prośby spełniły się w sposób spektakularny, zadziwiający wciąż dla mnie. Troski dnia codziennego często same się rozwiązują. Mam większość świadomość każdej chwili, to sprawia, że żyję naprawdę. Oddycham i czuję spokój serca, które kiedyś nasączone było smutkiem, bólem, żalem i strachem. Życie ma sens, bo różaniec uczy innego postrzegania przemijającej rzeczywistości. Maryja zawsze mnie wysłucha, bo jak mało kto, Ona potrafi słuchać cierpliwie. Módl się i walcz o siebie! Nikt inny nie zrobi tego za Ciebie.
Uczucie pokory i daje dużo radości.
Życie się układa.
Polecam wszystkim nawet jak są szczęśliwi i zdrowi.
Dziękuję za świadectwo, ja odmawiam NP już tak długo jak istnieje ta strona, dzięki Panu Bogu i panu Markowi oraz wszystkim którzy tu działają. Wiele z moich NP zostało wysłuchanych ale również niewysłuchanych jest sporo. Ta modlitwa jednak pozostanie już do końca życia. Stała się moim nałogiem. Dziękuję MB za wszystko.
Dziękuję za piękne świadectwo, również odmawiam nowennę choć od niedawna,moje spostrzeżenia są identyczne. Nowennę będę odmawiać już zawsze, następna za dusze w czyścu. Szczęść Boże!
tak Pani Doroto dusze czyscowe bardzo potrzebują pomocy 🙂
Piękne zakończenie. Czasami ludzie myślą, że modlitwa ma załatwić wszystko. Ale my nie możemy być bierni i tylko czekać. Modlitwa daje narzędzia: spokój, inne podejście do wielu spraw, ale my też musimy coś dać z siebie.