Staramy się z mężem o dziecko od 6 lat. Leczenie, wizyty u lekarzy, w klinikach. Płacz, rozpacz, odpuszczenie, zawierzenie Bogu. O nowennie dowiedziałam się od koleżanki, która zmagała się z takim samym problemem i dzięki odmówionej nowennie doczekali się długo wyczekiwanego dziecka. Nowennę skończyłam odmawiać 27.05. Nadal czekamy na cud. Ale ciągle wierze i myślę, że na wszystko jest odpowiedni czas. Bóg nigdy się nie myli. Zauważyłam, że odmawianie różańca pomagało mi osiągnąć spokój w codziennym życiu. Doświadczyłam też wielu dobrych i niespodziewanych sytuacji. Dziekuję Ci ukochana Matko Boża.
Z całego serca życzę wam dzieciąteczka aby w waszym życiu codziennym zapanowało szczęście z Bogiem
Ja także odmówiłam Pompejankę w intencji poczęcia dziecka, i udało się krótko po skończeniu zaszłam w wymarzoną ciążę.Modliłam się o szczęśliwy przebieg i dobre samopoczucie i o to, żebym mogła do konca ciąży pracować… i wszystko stało się tak jak chciałam!!! mało tego urodziłam siłami natury mimo 43 lat i to w dwie godziny.Mam mojego kochanego Sebastianka.
Zyczę Wam, żeby Maryja także pobłogosławiła Was zdrowym dzieciątkiem.