Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Konrad: Trudy z pracą i zdrowiem

Zacznę może od tego, że od kiedy wierzę w Boga wytrzeźwiałem i mam czysty umysł. Jednak przez swoją przeszłość związaną z narkotykami oraz alkoholem zachorowałem na chorobę psychiczną. Mimo tego dalej szukałem po pewnej przerwie Boga i on mi zaczął pomagać na nowo. W związku z tym że jestem niepełnosprawny i doskwiera mi choroba ciężko mi było się utrzymać w pracy nie jeden raz. Odmawiałem nowenny jedną po drugiej w różnych intencjach i nie zawsze było tak jak to ja chciałem. Bywało że działy się rzeczy po Bożemu, nie po mojemu i bywały dni w których już traciłem wiarę. Skakałem z jednej pracy do drugiej, i muszę tu napisać że w 2016 roku odmówiłem po raz kolejny nowennę w intencji pracy. Pierwszym razem gdy ją odmówiłem w roku 2014 w tej intencji utrzymałem się w pewnej pracy na produkcji przez około 10 miesięcy i dla mnie to był szczyt, bo jeszcze tak długo nie pracowałem. Jednak ze względów zdrowotnych związanych z moją chorobą nasza Pani chciała inaczej, bo musiałem pracować na 3 zmiany, a to miało niekorzystny wpływ na moją psychikę, ponieważ lekarz kazał w nocy mi odpoczywać. Kierownik wiedząc że jestem niepełnosprawny (przed zatrudnieniem miał tego świadomość) nie chciał się zgodzić na to bym pracował jak inni niepełnosprawni pracownicy na jedną lub dwie zmiany. I wtedy właśnie zaczęły się moje wątpliwości co do wiary, jednak nie widziałem w tym pomocy Opatrzności Bożej związaną z moim zdrowiem. Po stracie pracy zacząłem szukać nowej bez nowenny pompejańskiej. I tak znalazłem pracę w której znów spotkałem się z wypowiedzeniem. Wtedy właśnie jeszcze raz zacząłem odmawiać nowennę Pompejańską w intencji pracy. Tak się stało że Matka Boża samego mnie z problemem nie zostawiła. Interwencja z nieba przyszła w tydzień czasu. W ten tydzień rozniosłem wszędzie moje cv i po tygodniu znalazłem pracę. Na początku nie było łatwo bo miałem srogiego kierownika w innej miejscowości w której nie mieszkałem. Po okresie próbnym dostałem umowę na niecałe dwa lata i przenieśli mnie na główną siedzibę w moim mieście (praca w magazynie). Obecnie mam tę pracę od niecałych 3 lat i pracuje na dwie zmiany. Cieszę się bo nie martwię się o to za co mam kupić coś do jedzenia czy w co się ubrać bo mam pracę, a zdrowie się polepsza ponieważ nie muszę pracować w nocy. W obecnej chwili proszę Matkę Bożą składając intencje mszalne w Pompejach o umowę stałą.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Elzbieta
Elzbieta
02.07.19 20:51

Z Panem Bogiem! Piękne świadectwo!
Módl się wytrwale Bracie w wierze!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x