Pierwsza moja ciąża zakończyła się w 23 tc. Modliłam się wtedy nowenną pompejańską o to, by synek przeżył bez względu na wszystko. Moja modlitwa została wysłuchana, syn żyje chociaż jest niepełnosprawny. 2 lata później dowiedzieliśmy się o drugiej ciąży, od początku zagrożonej. Ponad pół roku leżenia w łóżku i 2 odmówione nowenny pompejańskie poskutkowały donoszoną ciążą. Tydzień po zakończeniu nowenny urodził się nasz drugi, zdrowy synek. Dziękujemy Matce Bożej każdego dnia za te cuda, które dla nas wyprosiła!
Chwała Panu !