Odmówiłam dwie Nowenny dotychczas. Zaczęłam, gdy dowiedziałam się od siostry, że po 6 latach starań i bezradności lekarzy oraz słów lekarzy – tylko kilka procent szans in vitro, po omówieniu Nowenny Pompejańskiej zaszła naturalnie w ciążę. Pierwsza nowennę mówiłam w intencji męża – po prostu zawierzajac go i jego sprawy Matce Najświętszej. Druga z prośbą o to, bym znalazla w sobie siłę na dokończenie pracy doktorskiej.
Mogę tylko krótko i z serca powiedzieć –
Mateczko Przenajświetsza – DZIĘKUJĘ❤️