O nowennie dowiedziałam się od cioci, która powiedziała abym pomodliła się do Matki Bożej Pompejańskiej o powrót do zdrowia, ponieważ przeszłam z.m. sercowego. Oczywiście swoją intencję pozostawiłam na później, doszłam do wniosku że moje dzieci są ważniejsze. Odmawiam już 4 nowennę, wiele razy chciałam złożyć świadectwo, ale za każdym razem odkładałam to na później, to jeden powód a drugi to to że nie mam zdolności do pisania. Pierwsza nowenna była w intencji aby moim dzieciom wszystko się poukładało, tak też się i stało,starszy syn założył firmę i jak na razie dobrze mu idzie,drugi także ma pracę i na razie sobie radzi. Potem była 2 nowenna w intencji nawrócenia się moich dzieci, ponieważ w dzisiejszym świecie tyle się dzieje mój starszy syn , który był kiedyś ministrantem, później lektorem przestał chodzić do kościoła, ma swoje zdanie na temat kościoła i księży i uważa że to jest wszystko jedno wielkie kłamstwo. Jak na razie czekam i myślę że kiedyś powróci do chodzenia na mszę świętą, zaprowadzi też swoją żonę i dziecko, myślę że Matka Boża wysłucha mej modlitwy. W międzyczasie mąż mój dostał wypowiedzenie z pracy więc następna nowenna którą odmawiam, a odmawiam dwie naraz ,jest prośbą o znalezienie pracy o druga o powrót mój do zdrowia abym mogła wrócić ja do pracy.
Pan nie zapomina o nikim módl się a zostaniesz wysłuchana niech Bóg będzie z Tobą
Życzę Ci ,aby Twoje modlitwy zostały wysłuchane