Nowenna Pompejanska pomogla mi wyleczyc sie z silnego uzaleznienia od Tarota, ktore wywolalo depresje. Postanowilam modlic sie to modlitwa kiedy zrozumialam ze trace kontrole nad swoim zyciem,bylam wiecznie pograzona w smutku, stracilam wiare. W siebie i w szczescie. Szatan mial wielka kontrole nademna.Stalam sie nadpobudliwa mialam ataki paniki balam sie wszystkiego i wszystkich. Jestem w polowie Nowenny a juz Maryja pomogla mi sie nawrocic , chodze do kosciola regularnie i do spowiedzi, poprawily sie moje relacje z rodzina. Jestem spokojniejsza z dnia na dzien, nie mam atakow, kazdy dzien przynosi mi radosc i potrafie sie znowu cieszyc z malych rzeczy. Modlcie sie bo Maryja was nigdy nie zostawi.
Szczęść Boże Aniu.
Choć dla Boga niema rzeczy nie mozliwych i Maryja może wyprosic dla nas ogromne łaski to radził bym porozmawiać z jakimś księdzem egzorcystą.
Mam znajomą którą układała tarota 20 lat od trzech jest w trakcie nawracania, po modlitwach o uwolnienie ,rekolekcjach , w miarę regularnych spowiedziach i czasami bywa trudno
Proszę nie odbierz tego jako krytykę czy jakie kolwiek pouczanie to tylko troska o bliźniego
Pozdrawiam serdecznie
Z Panem Bogiem
Jak udało ci się odmawiac nowennę w depresji ?